[url=https://www.youtube.com/watch?v=UsJeSwkJKP4]Fot. Screen z Youtube[/url]
[url=https://www.youtube.com/watch?v=UsJeSwkJKP4]Fot. Screen z Youtube[/url] Jednym z najczęstszych błędów, przy stosowaniu tablicy motywacyjnej, jest próba zmiany zbyt wielu zachowań naraz
Reklama.

Dostosowanie do dziecka

Tablicę motywacyjną z łatwością kupimy w niejednym sklepie internetowym. Osobiście jestem jednak zdania, że najskuteczniejsza byłaby taka, którą samodzielnie przygotowalibyśmy w domu z dzieckiem. Dzięki temu mamy pewność, że została ona odpowiednio dobrana do dziecka. Innymi słowy: maluch traktuje taką tablicę „jak swoją”, ponieważ miał swój udział w jej przygotowaniu. Nadaje to pozytywny wydźwięk całej sprawie, gdyż dziecko nie ma poczucia, że coś zostało mu narzucone z góry.

Jak powinna wyglądać tablica motywacyjna ?

W pierwszej kolejności ustalamy z dzieckiem, nad jakim zachowaniem chcielibyśmy pracować. Tablice motywacyjne polecane są dla dzieci w wieku 3-8 lat (choć, przy zastosowaniu odpowiednich zmian, można dostosować ją zarówno do nieco młodszych, jak i dużo starszych dzieci). Takie maluchy nie mają jeszcze wielu obowiązków, dlatego łatwo jest je zawrzeć na tablicy. W przykładowych obowiązkach dziecka mogłyby się więc znaleźć takie czynności, jak: mycie zębów, samodzielne ubieranie się czy sprzątanie zabawek. Zachowaniem, którego chcielibyśmy dziecko oduczyć byłoby na przykład bicie kolegów lub plucie.

System żetonowy

W zależności od wieku dziecka, dane zachowanie umieszczamy na tablicy w postaci zalaminowanego obrazka lub napisu. Metoda tablicy motywacyjnej oparta jest o tak zwany system żetonowy. Oznacza to, że wszystkie zachowania umieszczone na tablicy są oceniane, a za poprawne wykonanie danego zadania dziecku przyznawane są „żetony”. Mogą to być uśmiechnięte buźki, kwiatki, serduszka czy inne obrazki, które szczególnie podobają się dziecku. Im bardziej żetony dostosowane są do preferencji dziecka, tym lepiej. Przygotowaną w ten sposób tablicę wieszamy w widocznym dla dziecka miejscu.
Kiedy ustalimy już nad jakim zachowaniami będziemy pracować i przygotujemy odpowiednie żetony, przychodzi czas na wytłumaczenie zasad. Wraz z dzieckiem ustalamy, jaką nagrodę chciałoby otrzymać, jeśli uda mu się dobrze zachowywać przez cały tydzień. Nagrody mogą być rzeczowe takie, jak nowa zabawka czy pyszny batonik. Najlepiej było by jednak, gdyby dawały one dziecku możliwość spędzenia dobrze czasu z rodziną czy rówieśnikami (w przypadku dużej nagrody może to być np. wspólny wypad do kina).
Powinny one mieć także różną wartość: małe nagrody pozwalają cieszyć się częściej (np. za 10 punktów dziecko otrzyma cukierka), na otrzymanie średniej nagrody dziecko musi poczekać np. 3-4 dni, a na duże nawet 2-3 tygodnie (dla starszych dzieci). Pod koniec dnia zliczamy wszystkie punkty. Jeśli dziecku udało się zebrać odpowiednią liczbę żetonów, może wymienić je na nagrodę lub poczekać na uzyskanie większej. W przeciwnym razie nie dostaje ono żadnego prezentu. Karą jest brak nagrody.

Najczęstsze błędy

Nieodpowiednia nagroda
Trudnością w stosowaniu tej metody może okazać się dobranie odpowiedniej nagrody, która byłaby dla dziecka wystarczająco motywacjna. Czasami dzieci same nie wiedzą, czego rzeczywiście by chciałaby, a czasami to rodzic z góry zakłada, że wie co byłoby najlepsze dla jego pociechy. Kluczem do rozwiązania tej sytuacji, jest przetestowanie przynajmniej kilku nagród proponowanych przez dziecko.

Za dużo naraz

Najlepiej jest, gdy system żetonowy poświęcony jest jednemu, konkretnemu zachowaniu. Jeżeli dziecko jest starsze (powyżej 4 lat), to można wprowadzić maksymalnie 3 rodzaje zachowań nagradzanych systemem żetonowym. W przypadku, gdy różnią się one rodzajem trudności, można przełożyć to na wagę nagrody żetonowej. Na przykład za samodzielne umycie zębów, dziecko otrzymuje 1 żeton, za posprzątanie wszystkich zabawek 2 żetony, a za samodzielne ubranie się rano 3 żetony. Rodzic sam powinien ocenić, które zachowanie jest dla dziecka większym wyzwaniem.

Zbyt szybka rezygnacja

Praca nad danym zachowaniem trwa zazwyczaj od jednego do trzech miesięcy. Kiedy działania, które podejmujemy nie przynoszą natychmiastowych rezultatów, często rezygnujemy z nich zbyt szybko. Zapominamy przy tym jednak, że poprzednie, złe zachowanie było utrwalane przez wiele tygodni, aby więc nawyk okazał się wystarczająco trwały warto przedłużyć nieco proces zanim stwierdzimy, że nic z tego. Po utrwaleniu danego zachowania, dobrze jest jeszcze przez jakiś czas je nagradzać. Zwłaszcza jeśli zostanie wykonane w szczególny sposób (np. dziecko nie tylko odrobiło zadanie domowe samodzielnie ale też pomogło w wykonaniu tego zadania swemu rodzeństwu).
Stosowanie negatywnych żetonów
Niektóre z tablic motywacyjnych (zwłaszcza te oferowane w sklepach) dają możliwość przyznawania dziecku negatywnych ocen w postaci smutnych buziek, błyskawic czy szarych chmurek zamiast słońca. Takie ocenianie może znacznie utrudniać przyswojenie sobie oczekiwanego zachowania. Stosując negatywne żetony zamiast bowiem na pożądany efekt, kierujemy uwagę dziecka na jego złe zachowanie. Dodatkowo przyklejanie błyskawicy dziecku osłabia jego pozytywne przekonanie o sobie. W momencie, kiedy dziecko ma więcej negatywnych żetonów niż pozytywnych, nie pozostaje mu nic innego, jak udowodnienie rodzicom, że wprowadzany przez niego system nie ma sensu.
Pamiętajmy też, aby każdorazowo chwalić dziecko za otrzymany żeton, który powinien być przyznawany natychmiast po wykonaniu danego zadania. Ważne też, abyśmy byli pewni, że dziecko dokładnie wie czego się od niego oczekuje. Jeśli tylko stosuje się go poprawnie, jest to naprawdę przyjemny sposób na spędzenie czasu z dzieckiem, a przy tym uczy go odpowiednich zachowań.