Dziecko do ciebie pyskuje i nie wiesz, co robić? Kary i szlabany, po pewnym czasie tylko pogorszą sprawę. Pyskowanie dziecka choć denerwuje, jest zachowaniem normalnym, rozwojowym. Sprawdź, kiedy i jak należy reagować. Tłumaczymy, dlaczego dziecko pyskuje.
Konflikty między dzieckiem a rodzicem eskalują czasem do rozmiarów, o których nawet nam się nie śniło. Zwyczajna rzecz, błahostka, jak wyrzucenie śmieci, sprzątnięcie zabawek czy powrót do domu na obiad, mogą okazać się pierwszym krokiem do rodzinnego piekła. Wtedy bardzo łatwo o to, by puściły nerwy. Najpierw w szał wpada dziecko, następnie rozjuszony rodzic.
Co zrobić, gdy dziecko pyskuje? Bunt 6-latka?
Mama Michasia opowiada, że dokładnie pamięta, kiedy usłyszała pierwsze niegrzeczne odzywki od swojego dziecka. Wspomina, że z początku ją zamurowało, ponieważ dotychczas jej posłuszny i pomocny maluch nigdy nie zwracał się do niej w podobny sposób. Poprosiła go, by nakrył do stołu przed niedzielnym obiadem. 6-latek odmówił, zapatrzony w telewizor. Proszony ponownie, krzyknął ze złością: “Sama sobie nakryj!”. Pyskowanie zdarzało mu się coraz częściej. Aneta wspomina, że każda taka odzywka kończyła się wielką kłótnią. Nie było sposobu, by wypielić u dziecka tak butną postawę. Były kary i szlabany, które jak zauważyła mama, po pewnym czasie tylko pogarszały sprawę.
Gdy 4-latek pyskuje...
U 4-letniej Ani było troszkę inaczej. Gdy mała bardzo się denerwowała, wyzywała swoją mamę i zarzucała jej bycie “wredną matką” lub “najgorszą mamą na świecie”. Rodzice dziewczynki, ze strachu, że ich dziecko dopuszcza się tak bolesnych i bezpodstawnych wyzwisk, natychmiast reagowali. Przyznają, że czasami trudno im było opanować nerwy, tym bardziej, że mała robiła “akcje” coraz częściej. Nigdy nie zapomną, gdy Ania odmawiając opuszczenia placu zabaw zaczęła pyskować wniebogłosy i oskarżać rodziców o najgorsze. Wtedy mama, czując na sobie wzrok poruszonych obserwatorów, krzyknęła ze złością: “Nie waż się tak do mnie mówić!”. Można sobie wyobrazić jak duże było zainteresowanie otoczenia. Tylko rodzic jest jednak w stanie zrozumieć, ile emocji buzuje w środku, gdy maluch robi “sceny” i pokazuje, na co go stać.
Co się z nim stało, że zaczął tak pyskować?
Może nam się wydawać, że pyskowanie dziecka stanowi zamach na nasz rodzicielski autorytet i jest przejawem kompletnego braku szacunku wobec innych. Z takim nastawieniem nie trudno o zdenerwowanie i zamartwianie się, co wyrośnie z malucha, jeśli nie zdecydujemy się na gwałtowną interwencję. Dla własnego spokoju i dobra sytuacji powinniśmy pomyśleć o odzywkach nieco inaczej.
Dlaczego dziecko pyskuje? Buntownicza postawa dziecka nie powinna nas dziwić, ani zbytnio martwić. Pyskowanie jest zachowaniem normalnym, rozwojowym. Wbrew pozorom nie charakteryzuje ono tylko nastolatków, ale również maluchy. O ile w przypadku “buntu dwulatka” odzywki przybierają postać stanowczego “Nie!”, pyskowanie 5-7-latka jak najbardziej może eskalować do bardziej lub mniej wysublimowanych wyzwisk i oskarżeń. Dzieciaki, przybierając arogancką według nas postawę, testują granice. Próbują zawalczyć o swoją niezależność. Często dzieci w wieku wczesnoszkolnym chcą w ten sposób pokazać nam, że są już duże, dojrzałe i mają swoje zdanie. Pragną naciągnąć nieco granice swobody.
Niemiłe odzywki pojawiają się nie tylko w związku z kolejnym etapem rozwoju dziecka. Pyskowanie często cechuje małych indywidualistów oraz dzieci charakterne i impulsywne, które nie radząc sobie z emocjami, odnajdują w pyskowaniu, sposób na rozładowanie napięcia.Odzywki mogą również mieć korzenie w niedostrzeganych przez dorosłych, dziecięcych problemach. Bywa tak, że dzieciaki brzydkimi słowami i atakami na rodziców, próbują zwrócić na siebie ich uwagę. Czują się niedostrzegane lub niedoceniane. Z tego powodu nie raz takie zachowanie pojawia się wraz z narodzinami rodzeństwa. Często przyczyną tzw. pyskówek są zgoła inne, indywidualne problemy malucha, których rodzic “gołym okiem” nie jest w stanie dostrzec, a nierzadko samo dziecko nie potrafi sobie ich uzmysłowić.
Niezależnie od przyczyny niegrzecznych odzywek, istnieje sprawdzony sposób by sobie z nimi poradzić.
Jak reagować, gdy dziecko pyskuje?
Krok 1. Hamuj zapędy
“Jesteś głupia!” “Nie chcę mieć takich rodziców!” “Sama sobie posprzątaj! Nienawidzę cię!” Za każdym razem gdy usłyszysz TE słowa, postaw sprawę jasno - ty się na to nie zgadzasz. Stanowczo, ale jednocześnie łagodnie, ze spokojem, powiedz dziecku, że rozumiesz jego zdenerwowanie, ale nie będziesz z nim rozmawiać, póki się nie uspokoi. Zapewne w tym momencie zaatakuje cię kolejna fala brzydkich słów, być może nawet większa. Nie reaguj. Jeśli maluch znów będzie się zapędzać powtórz, że czekasz, aż się uspokoi. To ważne, byś w tym momencie nic dziecku nie tłumaczyła. Po prostu czekaj. To będzie trwało - musi trwać. Jeśli maluch zauważy, że takie zachowanie naprawdę nie robi na tobie wrażenia - a więc nie działa - szybciej się go oduczy.
Krok 2. Trzymaj nerwy na wodzy
Nie wolno ci dać się wmanewrować w dyskusje. Czasami rodzice starają się odpłacić maluchowi pięknym za nadobne i pokazać jak to jest słyszeć niemiłe słowa - wtedy reagują: “A ja nie chcę mieć takiego niegrzecznego synka”. To do niczego nie prowadzi .Pamiętaj, że dziecko uczy się zachowań od ciebie, a mówiąc tak pokazujesz, że akceptujesz przyjętą ścieżkę przerzucania się słowami. Na twoich barkach ciąży obowiązek panowania nad sytuacją. Nie unoś się, nie krzycz, absolutnie nie możesz testować mocy klapsów.
Gdy emocje nieco opadną, powiedz “Jesteś już spokojny, super, możemy wrócić do rozmowy” i porozmawiaj z dzieckiem od początku o tym, co się wydarzyło. O co poprosiłaś lub czegoś zabroniłaś oraz jaka była reakcja malucha. Czasami rozmowa ta będzie mogła odbyć się lub zostanie dokończona dopiero po pewnym czasie, nawet kilka godzin po “aferze”, gdyż bardzo możliwe, że dopiero wtedy twoje i pociechy emocje będą na tyle stabilne, by móc rzeczowo omówić i pomóc dziecku zrozumieć, co się stało. Porozmawiaj z maluchem o jego reakcji, pomóż mu ją zrozumieć. Spróbujcie wspólnie wymyślić, co mogło wydarzyć się inaczej.
Krok 4. Pochwal
Jeśli twoje dziecko uspokoi się, ZAWSZE okaż mu swoje zadowolenie z tego powodu. Powiedz “Super się teraz zachowujesz”, “Ale pięknie ze mną rozmawiasz.”, “Bardzo mi miło, że jesteś teraz spokojny.” Po wspólnej rozmowie możesz powiedzieć, że jesteś z niego dumna, bo poradził sobie ze złością. Pochwal go za pomysły lub za to, że uważnie cię słucha. “Poukładajcie” wspólnie sytuację na nowo. Kary są niepotrzebne.
Krok 5. Zastanów się
Pomyśl nieco dłużej o tym, co się wydarzyło - już w samotności. Przyjrzyj się swojemu dziecku, jego sprawom i emocjom. Zastanów się, co może kryć się pod odzywkami. Czy oby na pewno jest to tylko testowanie granic, czy może kryje się pod tym większy problem - niekoniecznie dziecka, być może twój, np. brak czasu dla rodziny.