„Do wszystkich, którzy mają dzieci lub będą zajmować się dziećmi w czasie wakacji!
Już wkrótce będzie gorąco, naprawdę gorąco. Błagam was, nie pozwalajcie waszym dzieciom biegać boso po placach zabaw, waszych ogródkach czy jakichkolwiek innych miejscach! Nie macie pewności, czy gdzieś nie znajdzie się metal lub plastik, który będzie tak rozgrzany, że doszczętnie zniszczy delikatną, dziecięcą skórę. I proszę, sprawdzajcie, jak na słońcu zachowują się zabawki waszych dzieci. Pamiętajcie, że jeśli dla was są za gorące, dzieci odczuwają to jeszcze bardziej dotkliwie. Nie miałam pojęcia, że metal, którym poparzyła się moja córeczka może tak bardzo się rozgrzać. Nie chcę, by jakiekolwiek dziecko musiało przechodzić przez to, przez co ona przechodzi. I wy też na pewno nie chcecie.”
Na placu zabaw jak w piekarniku. Nawet nie wiesz, na co narażasz swoje dziecko. Krem z filtrem i czapka to za mało
Rodzice doskonale zdają sobie sprawę z wielu niebezpieczeństw, które czyhają na dzieci w upalne dni. Dlatego używają kremów z filtrem, zakładają dzieciom chroniące je przed promieniami słonecznymi czapeczki. Jest jednak coś jeszcze…
Reklama.
Beztroskie bieganie boso po plaży lub trawie może się wiązać z ryzykiem nadepnięcia na rozgrzany metal.
Bieganie po plaży albo łące na bosaka to kusząca perspektywa, być może wielokrotnie doświadczyliśmy tego i my i pozwoliliśmy na to naszym dzieciom. A jednak warto wziąć pod uwagę związane z takim beztroskim zachowaniem niebezpieczeństwo.
Joleen Kellams, mama kilkuletniej dziewczynki, pozwoliła swojemu dziecku na bieganie boso. Jej córka nadepnęła na rozgrzany metal, który spowodował u niej dotkliwe oparzenie stopy. Matka, chcąc ostrzec innych rodziców, pokazała na Facebooku dość drastyczne zdjęcie.
Trzeba przyznać, że ten straszny widok skłania do rezygnacji z przyjemnego chodzenia boso po trawie i plaży. Zwłaszcza, gdy chodzi o nasze dzieci.
Reklama.