Rodzice hodujący pragną dziecka ze swoich marzeń. Są ambitni na wyrost. Chcą mieć dziecko idealne. Pomysł taki może rodzić się z różnych powodów: są perfekcjonistami, mają niespełnione aspiracje lub chorobliwie porównują siebie i swoich bliskich do innych, najczęściej typowych “rodzin z obrazka”.
Taki rodzic ma ułożony plan “hodowli” dziecka już w momencie jego narodzin. Dokładnie wie, jaką zastosuje dietę, aby rozwój malucha był optymalny, wybrał już przedszkole, szkołę, ba, zastanawia się nad studiami. Wie również na jakie zajęcia dodatkowe pośle pociechę tak, by rozwijać w nim daną umiejętność od najmłodszych lat. Choć mogłoby się wydawać, że taka osoba jest po prostu rodzicem odpowiedzialnym, w rzeczywistości jest ona dorosłym niewsłuchującym się w potrzeby malucha. Fajnie, jeśli marzenia rodziców pokrywają się z pragnieniami dziecka. Nigdy nie powinny one jednak ich zagłuszać.
Rodzice pragnący dziecka z marzeń są niezwykle “spięci”. Wciąż zastanawiają się co jeszcze można by poprawić i czego nie przegapić. Bardzo dużo wymagają od swojego dziecka. Często nie chwalą go za same starania. Liczy się dla nich tylko sukces, osiągnięty cel. 4 nie jest dobrą oceną, do zaakceptowania jest 5, ale najlepiej, by była to jednak 6. Wynik najwyższy na skali - uff, można spać spokojnie.