Prawo autorskie: wavebreakmediamicro / 123RF Zdjęcie Seryjne
Prawo autorskie: wavebreakmediamicro / 123RF Zdjęcie Seryjne
REKLAMA
Nieraz jestem więc mimowolnie świadkiem, jak ludzie rozchodzą się, schodzą, szaleją na punkcie nowo poznanej miłości lub, co po niektórzy, wymieniają się między sobą partnerami. To mnie akurat nie dziwiło. Cóż, serce nie sługa. Nie mogłam jednak zrozumieć jakim cudem rozpadały się wokół mnie związki, które uważałam za wzorcowe. Przykłady par idealnych: wspólna pasja, nierozłączni, zawsze zgodni, staż relacji w granicach 10 lat, setki zdjęć z dalekich podróży. A tu nagle pstryk. Po wielkiej miłości “ani widu ani słychu”. Zwykle okazywało się, że ta piękniejsza strona związku nie czuła się spełniona. Myślałam sobie “No dobra, pewnie w końcu o coś się pokłócili”. Kiedy jednak jedna z najbliższych mi osób nagle oznajmiła: “Zostawiłam go, bo był dla mnie za dobry”, myślałam że padnę.”Co się dzieje?!” - pomyślałam. Facet idealny, w głowie ma poukładane, przystojny, wysportowany kochający, opiekuńczy, z klasą i z kasą - można chcieć więcej? Najwidoczniej tak. Moja przyjaciółka chciałaby żeby nie było AŻ TAK dobrze… Czy ona zwariowała?
Na początku myślałam, że tak. Próbowałam ją podejść i dopytać “Kochana, czy Ty na pewno wiesz co robisz?”. Rozmawiałam z nią, wysłuchałam argumentów i w końcu doszłam do wniosku, że w pełni ją rozumiem. Drodzy Panowie, myśleliście, że trudno nam dogodzić? Będzie tylko gorzej. Współczesne kobiety komplikują sprawy coraz bardziej. Same nie wiemy czego chcemy. A jak wiemy, to chcemy zawsze czegoś innego, niż mamy. Wiem, trudno to zrozumieć, ale nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Do rzeczy.
Długo zastanawiałam się co jest ukryte za tajemniczym “za dobry”. Myślę, że nie chodzi o to, że mężczyzna staje się nieatrakcyjny, gdyż przygotowuje zbyt smaczne śniadania do łóżka, za często kupuje kwiaty i nazbyt prawi komplementy. Każda kobieta lubi czuć się rozpieszczana i nie wydaje mi się, aby którakolwiek dobrowolnie zrezygnowała z takiego traktowania. Sądzę, że kobiety po prostu nie lubią, kiedy mężczyzna staje się bezbarwny i zbyt uległy. Kobiety potrzebują silnych mężczyzn. Stanowczych. Jeśli mężczyzna wciąż na wszystko się zgadza, w niczym nie widzi problemu i gładko dopasowuje się do potrzeb kobiety, staje się nienaturalny. Na początku taki ideał jest atrakcyjny, ale chyba wraz z upływem czasu jego blask nieco blaknie. Aby chemia w związku przetrwała, potrzebne są od czasu do czasu spięcia wynikające z różnic pomiędzy osobnikami różnej płci. Nie bez przyczyny mówi się, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus. Te różnice przyciągają nas do siebie. Wydaje mi się, że nawet jeśli któraś z nas jest bardzo charakterna, wychodzi jej na dobre, jeśli od czasu do czasu zostanie zdominowana. Być może ją to zdenerwuje, ale na pewno nie uczyni związku zbyt monotonnym.
Co kobiecie po facecie, który się na wszystko zgadza? Ani nie można wtedy z partnerem o niczym podyskutować ani oczekiwać, że pomoże on nam rozwiązać dręczące nas problemy - przecież zawsze odpowie “Kochanie, wiesz co, myślę, że masz rację”. Szczerze mówiąc, nigdy nie byłam w takiej sytuacji, ale wyobrażam sobie, że gdyby to byłoby moją codziennością, doprowadziłoby mnie do furii. Według mnie facet powinien być konkretem. Mieć swoje zdanie. Być w stanie uderzyć pięścią w stół. Proszę, nie mylcie tego z przemocą domową. Chodzi mi o to, by mężczyzna był tą “twardą ręką” w rodzinie. Autorytetem dla dzieci. Obrońcą stada. Pomyśl sama. Gdybyś decydowała się na zakup psa obronnego wybrałabyś owczarka niemieckiego czy chihuahua?
Jakkolwiek bym nie próbowała wcisnąć się w skórę mojej koleżanki, nigdy w pełni nie zrozumiem tego, co czuła żyjąc ze swoim poprzednim partnerem. Po długich rozmowach z nią, które zainspirowały mnie również do uważniejszego przyjrzenia się swoim własnym doświadczeniom, wiem jedno. Diabeł nie taki straszny jak go malują, a ideał.. nie taki piękny. Gdy facet jest “za dobry”, staje się nudny. Nie można się z nim pokłócić, nie ma się do czego przyczepić, wszystko jest zbyt proste. Natura kobiety jest niezwykle skomplikowana i najwidoczniej potrzebujemy, by otaczająca nas rzeczywistość miała taki sam charakter. W innym przypadku nie potrafimy się w niej odnaleźć.