Ssanie kciuka, kręcenie włosów, obgryzanie paznokci, dłubanie w nosie… nasze dzieci bardzo często nabywają nawyków z których, ładnie mówiąc, nie jesteśmy dumni. Próbujemy je pokonać, czasem prośbą, czasem groźbą, zazwyczaj jednak z opłakanym skutkiem. Jak oduczyć dziecko „brzydkich” nawyków i czy w ogóle jest sens to robić?
Skąd one się biorą
Zanim zaczniemy podejmować usilne próby oduczenia naszej pociechy jakichś zachowań musimy zrozumieć skąd one się biorą. Dłubanie w nosie czy obgryzanie paznokci nie jest bowiem aktem dziecięcej złośliwości. Najczęściej jest to efekt stresu, zmęczenia lub nudy. Zdarza się też, że wspomniane nawyki są dla malucha źródłem przyjemności. Dzieci, w przeciwieństwie do dorosłych, nie znają jeszcze zbyt wielu sposobów radzenia sobie z trudnymi sytuacjami, dlatego poszukują ich na własną rękę.
Publiczne ośmieszanie dzieci jest więc dla nich źródłem dodatkowego stresu, który może jedynie spotęgować niepożądany nawyk. Czy w takim razie warto z nimi walczyć? Nie za wszelką cenę. Większość dzieci po prostu wyrasta z tego typu zachowań, jeśli jednak są one wyjątkowo uciążliwe i częste, możemy podjąć kroki, żeby je ograniczyć.
Ssanie kciuka
Ssanie jest jednym z najbardziej pierwotnych odruchów, dlatego ma działanie mocno uspokajające. Bardzo często, pomaga to dzieciom zasnąć. Niestety, im dziecko starsze, tym więcej szkody może wyrządzić sobie tym odruchem- wpływa on na ułożenie języka i szczęki, co może spowodować wykrzywianie się zębów. Jak pomóc dziecku pozbyć się tego zwyczaju? Należy być czujnym i starać się zająć rączki i usta dziecka czymś innym, kiedy zaczyna ono ssać. Pomocne mogą okazać się wyliczanki, słowne zagadki i dmuchane bańki.
Ciągnięcie się za włosy, kręcenie włosów
Dużo częściej zwyczaj ten dotyczy dziewczynek i pełni funkcję uspokajającą. Kiedy widzisz, że twoje dziecko zaczyna nerwowo bawić się włosami, znajdź chwilę żeby spokojnie z nim porozmawiać. Spróbuj dowiedzieć się czy czegoś się boi albo czymś się właśnie denerwuje. Warto zaproponować mu alternatywne zajęcie, które zajmie rączki.
Obgryzanie paznokci
Z obgryzaniem paznokci bezskutecznie walczy niejeden dorosły. Najczęściej zdarza się to, kiedy stresujemy się lub intensywnie o czymś myślimy. Niestety, nawyk ten może prowadzić do otwartych ran do których dostaje się brud oraz spowodować zły wzrost naskórka. Jest to niebezpieczne i niehigieniczne, co powinnaś w delikatny i troskliwy sposób uświadomić dziecku. Nie karć go i nie wyciągaj mu siłą rąk z buzi. Bądź cierpliwa i poszukaj zajęć, które zaangażują dziecko i odwrócą jego uwagę.
Dłubanie w nosie „Nie dłub w nosie, boś nie prosię”, kto z nas chociaż raz nie usłyszał od rodziców tej rymowanki? Nie jest ani szczególnie zabawna, ani skuteczna. Dłubanie w nosie może mieć przyczynę zdrowotną, warto sprawdzić czy maluch nie ma przypadkiem podrażnienia lub kataru spowodowanego np. alergią. Po pierwsze, wytłumacz dziecku, że dłubanie w nosie nie jest higieniczne. Postaraj się zawsze mieć przy sobie chusteczkę (i zaopatrzyć w nią swoją pociechę) i kiedy widzisz, że ręka niebezpiecznie zbliża się do małego noska, po prostu pomóż mu go wydmuchać. Nigdy nie ośmieszaj dziecka i nie komentuj publicznie jego zachowania!
Inne nawyki
Innym złym nawykiem, który bardzo często zostaje niezauważony, jest układanie nóżek w kształt litery „W” podczas siedzenia. Ortopedzi ostrzegają, ze może to mieć negatywny wpływ na wzrost mięśni i powodować zaburzenia równowagi. Jedynym sposobem na pozbycie się tego nawyku jest kontrola i korygowanie sposobu w jaki siedzi dziecko.
Dokuczliwym nawykiem jest reagowanie przez dzieci gryzieniem i uderzaniem na stresujące sytuacje. Należy uzbroić się w duże pokłady cierpliwości i bacznie obserwować dziecko. Jakie sytuacje wywołują u niego takie ataki? Co mogę zrobić, żeby ich uniknąć? Ważna jest tez rozmowa z maluchem zarówno na temat niedopuszczalności bicia, jak i jego odczuć i emocji.
Nawykiem, który może wymagać konsultacji lekarskiej jest zgrzytanie zębami. Może być ono spowodowane przez stres, warto jednak uważnie obserwować częstość jego występowania i w razie potrzeby skonsultować się z dentystą. Zgrzytanie zębami może bowiem powodować problemy z uzębieniem oraz choroby stawu szczękowego.
Walczyć czy odpuścić
Niektóre z dziecięcych nawyków są bardziej szkodliwe, inne mniej. Zazwyczaj wszystkie są sposobem radzenia sobie z otaczającą dziecko rzeczywistością i własnymi emocjami. Otwarta walka, opierająca się na ośmieszaniu dziecka i interweniowaniu fizycznym (siłowe zabieranie rączek np. z buzi, uderzanie w dłoń za karę) może jednie dostarczyć maluchowi stresu i spotęgować niechciane zachowanie.
Chcąc zminimalizować „brzydkie” nawyki musimy być empatyczni i delikatni. Przede wszystkim starajmy się zrozumieć, co wywołało taką a nie inną reakcję dziecka. Do skutecznych metod należy rozmowa oraz wyszukiwanie dla dzieci alternatywnych zajęć, angażujących buzię lub ręce. Pamiętajcie, że z większości tych nawyków dziecko wyrośnie samo, kiedy tylko nauczy się inaczej wyrażać swoje emocje.