
Może cię zainteresować także: Chwila nieuwagi może kosztować twoje dziecko życie. A ciebie... wolność
Karuzela, gdzie dziecko siedzi na koniku, która kręci się w kółko w takim tempie, że dorosły człowiek mógłby wskoczyć w trakcie jazdy - jest ok, ale inne? Nie, dziękuję. Wolałabym, jak syn będzie starszy, zaplanować wycieczkę do sprawdzonych europejskich parków rozrywki, gdzie stałe ekipy mają nadzór na całością non stop. Są kontrolowane, konserwowane... tak mi się wydaję. To lepsze rozwiązanie niż korzystanie z obwoźnych wesołych miasteczek. Zresztą zauważyłam, że coraz mniej ludzi je odwiedza. Tłumów już nie ma.
Dozorowi technicznemu podlegają rodzaje urządzeń technicznych, które są wymienione w rozporządzeniu Rady Ministrów z 2012 roku. (..)W rozporządzeniu wymienione są przenośniki kabinowe i krzesełkowe o ruchu obrotowym, przeznaczone do celów rekreacyjno-rozrywkowym. Tzw. rollercoastery nie zaliczają się do tej grupy urządzeń, ponieważ nie mamy tu do czynienia z ruchem obrotowym.
Czasem sprzęt rzeczywiście trąci myszką, ale odpowiednia pielęgnacja wyklucza ryzyko wypadku. Trzeba pamiętać o tym, że właścicielom wesołych miasteczek nie zależy na złej famie, a usterki sprzętu i wypadki kładą się cieniem na reputacji takiego miejsca.