Jak nauczyć dziecko samodzielnie spać w łóżeczku? Postępuj zgodnie z tymi 6 krokami, a twoje dziecko szybko nauczy się samodzielnego spania w łóżeczku.
Gdy maluch nie chce spać sam, rodzice nie śpią prawie w ogóle. Co to przecież za sen, gdy pół nocy spędziłaś na krótkim dziecięcym łóżeczku. I to nie całym ciałem, a jedynie jego połową. Kolanem podpierałaś się przecież o podłogę, żeby nie spaść.
Nie można też nazwać sennym marzeniem spanie, w co prawda królewskim łóżku, ale z małym piłkarzem, który w snach odgrywa swój bardzo ważny mecz myśląc chyba, że Twoje ciało to piłka. Poza tym, gdy nie ma warunków na spanie we dwoje, to co dopiero na coś więcej…
Dobry makijaż ukryje oznaki bezsenności, ale problem nie zniknie za machnięciem szczoteczką od tuszu do rzęs.[/b] Jeśli jesteś mamą malucha, który wybrał sobie Ciebie za przytulankę, bez której nie zaśnie, zacznij działać jak najszybciej. Wiem, że serce boli, gdy zostawiasz malucha w zaciemnionym pokoju, ze smutną minką na twarzy. Nie ma jednak wyjścia - Twoja pociecha musi się nauczyć spać osobno.
Samotne noce to duży i ważny krok w rozwoju dziecka. Maluch zaczyna wtedy rozumieć, że bycie samemu ze sobą jest dobre i rodzice nie muszą być tuż obok, aby było bezpiecznie. Wystarczy że są za ścianą lub piętro niżej. A korzyści dla rodziców wynikających z nocy, które ich dziecko spędza w swoim pokoju, już chyba wymieniać nie muszę.
Jak nauczyć dziecko spać w łóżeczku?
Proces przyzwyczajania malucha do samotnych nocy wcale nie musi być drogą przez mękę. Jesteś w stanie przeprowadzić go w sposób łagodny i wspierający dla malucha. Postępuj według tych sześciu kroków:
Krok 1. Przyjrzyj się swoim emocjom
Nie zawsze problem leży w lękliwym “dziecku - przylepie”. Czasami bywa tak, że to rodzic jest bardziej przywiązany do tych wspólnych, bliskich chwil. Mamy często wypominają sobie, że w ciągu dnia nie mają wystarczająco dużo czasu na dziecka i próbują nadrobić to w nocy. Spróbuj sama sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie udaje się namówić dziecka do spania w samotności. Może sama jeszcze się z tym nie pogodziłaś? Duża łatwiej będzie Wam ustanowić nowe nocne zwyczaje, gdy będziesz w to w pełni zaangażowana i całkowicie z tym pogodzona. Jeśli dręczy cię, że za mało czasu spędzasz z dzieckiem zaangażuj je w coś, co zwykle sama robisz w ciągu dnia, a czego nie możesz odpuścić - ugotujcie wspólnie obiad albo posegregujcie razem pranie. Postaraj się też lepiej wykorzystać wspólny wolny czas w weekendy.
Krok 2. Wytłumacz dziecku zmianę
Postaraj się zrozumiale wyjaśnić maluchowi dlaczego powinien spać sam. Powiedz mu wprost, że wszyscy potrzebujecie dobrze się wysypiać. Opowiedz jak się czujesz, gdy śpisz na małym łóżeczku lub na podłodze, że często jest Ci niewygodnie i później trudniej Ci się pracuje, masz gorszy humor. Wytłumacz również, że dzieci potrzebują spać w samotności. Wtedy mają bardziej kolorowe sny, lepiej śpią, uczą się być samodzielne. Powiedz maluchowi, że bardzo go kochasz i zależy Ci, by zdrowo rósł.
Krok 3. Nie zmieniaj wieczornych rytuałów
Niech nic poza wspólnym spaniem się nie zmienia. Jeśli zawsze przed zaśnięciem czytałaś maluchowi bajki, dalej to rób. Jeśli bawiliście się w obserwowanie gwiazd, przygotowywanie ubrań na następnych dzień, gilgotanie w łóżku lub opowiadanie sobie, co wydarzyło się w ciągu dnia - niczego nie zmieniaj. Postaraj się stworzyć taką atmosferę, by przemiana nocnego zwyczaju wydawała się jedynie małą modyfikacją, a nie dużą rewolucją.
Krok 4. Przenieś się na fotel
Twoim zadaniem jest stopniowo zwiększać dystans między Tobą, a dzieckiem przed zaśnięciem. Jeśli zwykle kładłaś się z maluchem do łóżka, aby poczytać mu bajki, nie rób tego. Usiądź na skraju łóżka, miej swój kocyk i nie wchodź pod kołdrę swojej pociechy. Następnie przenieś się na fotel lub krzesło postawione przy łóżeczku. Nie daj się złapać na namowy: “Mamo, ale tu będzie Ci wygodniej”. Odpowiedz: “Mamusię bolę plecy, jest mi łatwiej, gdy siedzę”.
Krok 5. Oddalaj się czasem w stronę drzwi
Spróbuj tak zaaranżować przestrzeń w pokoju dziecka, by co noc siedzieć od niego troszkę dalej. Zamiast siedzieć na fotelu tuż obok łóżeczka, usiądź na przeciwko. Odsuń go nieco do tyłu tłumacząc się potrzebą wyprostowania nóg. Robiąc to wszystko bądź łagodna i spokojna. Zmiana, która zachodzi, ma nie robić na Tobie wrażenia - to znaczy dziecko ma nie zauważyć, że Ty też się tym przejmujesz. Po pewnym czasie zacznij robić krótkie przerwy w czytaniu bajki lub opowiadaniu historyjek. Wychodź z pokoju pod pretekstem zrobienia herbaty lub potrzeby skorzystania z ubikacji. Dziecko musi zacząć się przyzwyczajać do samej myśli, że czasem nie ma Cię w pokoju.
Krok 6. Zwiększaj przerwy i rób je coraz częściej
Gdy maluch będzie już przyzwyczajony do tego, że mama też człowiek i czasem musi skorzystać z ubikacji lub się czegoś napić, wychodź z dziecięcego pokoiku na coraz dłuższy czas. Wytłumacz maluchowi, że idziesz umyć naczynia i wtedy do niego wrócisz albo powiedz spokojnie, że musisz chwilę porozmawiać z tatusiem i zaraz wrócisz przeczytać drugą bajkę. Pracuj nad tym przez tydzień, dwa, trzy. Nie przejmuj się, jeśli cały proces przedłuża się w czasie. Jesteś już na ostatnim kroku drogi prowadzącej do bardzo dużej zmiany w życiu całej rodziny. Nie ma wyjścia, to musi trwać. Bądź dzielna. Trzymam kciuki!