
REKLAMA
Która mama chociaż raz tak pomyślała, ręka do góry?
A teraz trochę bardziej serio. Zazwyczaj to mama spędza przy dziecku 100 procent czasu. Ale ono ma też drugiego rodzica, który ma takie samo prawo do zajmowania się nim i powinien dostać przynajmniej szansę na popełnienie własnych błędów.
Każda mama chciałaby odpocząć, mieć czas dla siebie, często marzy o tym, by ktoś ją wyręczył przy maluchu. Kiedy jednak dostaje na to szansę – marnuje ją. Jak? Najczęściej skutecznie. Zniechęcając panów do angażowania się w opiekę nad malcem na amen. W bardzo prosty sposób – wystarczy użycie któregoś z tych 5 zwrotów.
Każda mama chciałaby odpocząć, mieć czas dla siebie, często marzy o tym, by ktoś ją wyręczył przy maluchu. Kiedy jednak dostaje na to szansę – marnuje ją. Jak? Najczęściej skutecznie. Zniechęcając panów do angażowania się w opiekę nad malcem na amen. W bardzo prosty sposób – wystarczy użycie któregoś z tych 5 zwrotów.
Poczekaj, pokażę Ci jak to zrobić dobrze
Albo co grosza „Lepiej ja to zrobię”. Oczywiście droga mamo, że wiesz wszystko najlepiej i w dodatku szybciej i sprawniej. Ale dziecku naprawdę nic się nie stanie, jeśli będzie miało bodziak założony tył na przód albo na lewą stronę. Nic złego się nie wydarzy, jeśli zamiast 30 sekund leżenia na przewijaku bez pieluchy poleży 3 minuty. Dziecko będzie ubrane i przewinięte INACZEJ niż gdybyś robiła to sama, ale tak samo dobrze.
Albo co grosza „Lepiej ja to zrobię”. Oczywiście droga mamo, że wiesz wszystko najlepiej i w dodatku szybciej i sprawniej. Ale dziecku naprawdę nic się nie stanie, jeśli będzie miało bodziak założony tył na przód albo na lewą stronę. Nic złego się nie wydarzy, jeśli zamiast 30 sekund leżenia na przewijaku bez pieluchy poleży 3 minuty. Dziecko będzie ubrane i przewinięte INACZEJ niż gdybyś robiła to sama, ale tak samo dobrze.
Jeżeli dumny i spełniony tatuś bierze przewinięte i przebrane dziecko na ręce a słyszy od ciebie, że zrobiłabyś to lepiej, to prędzej czy później się zniechęci. Uzna, że skoro nie potrafi zajmować się dzieckiem, nie nadaje się do tego, a ty jesteś niezadowolona to nie warto się fatygować.
Nie rób tak, bo…
„On tego nie lubi”, „ona za tym nie przepada”, „zaraz zacznie płakać” itp. A może po prostu ona tego nie lubi robić z mamą, a z tatą uwielbia? Może on nie przepada gdy mama zachowuje się w konkretny sposób, ale śmieje się w głos gdy o samo robi tata? Każdy z Was daje dziecku coś od siebie, tworzy własne wspomnienia, własne zwyczaje. Mama i tata nigdy nie będą zachowywać się tak samo, nigdy nie będą dawać dziecku tego samego.
„On tego nie lubi”, „ona za tym nie przepada”, „zaraz zacznie płakać” itp. A może po prostu ona tego nie lubi robić z mamą, a z tatą uwielbia? Może on nie przepada gdy mama zachowuje się w konkretny sposób, ale śmieje się w głos gdy o samo robi tata? Każdy z Was daje dziecku coś od siebie, tworzy własne wspomnienia, własne zwyczaje. Mama i tata nigdy nie będą zachowywać się tak samo, nigdy nie będą dawać dziecku tego samego.
Moje dziecko nie znosi, gdy próbuję je wsadzić „na barana”. Ale gdy tylko w zasięgu jej wzroku pojawia się tata, sama próbuje wdrapać się na jego szyję. Być może ma szersze barki i to jej odpowiada, a może po prostu czuje się pewniej, gdy on trzyma ją swoimi męskimi dłońmi. Pozwólcie dziecku samodzielnie ocenić, czy coś lubi, czy za czymś nie przepada.
Może zainteresować cię także: Beze mnie sobie nie poradzi”. 10 sygnałów, które oznaczają, że zbyt często wyręczasz swoje dziecko
Albo zrób to dobrze, albo nie rób tego wcale
Odpuść! Przynajmniej trochę. Nie wolisz poleżeć w wannie? Twój facet poradzi sobie z położeniem dziecka spać, a ty odpoczniesz. Nie staniesz się przez to złą matką. Twoje dziecko nie będzie nieszczęśliwe. I nie tylko ty potrafisz idealnie je ululać. Daj swojemu ukochanemu możliwość doświadczenia tego uczucia, gdy bobas zasypia wtulony w rodzica. To dużo ważniejsze niż idealnie założona piżamka, czy odpowiednio przeczytana przed snem bajka.
Odpuść! Przynajmniej trochę. Nie wolisz poleżeć w wannie? Twój facet poradzi sobie z położeniem dziecka spać, a ty odpoczniesz. Nie staniesz się przez to złą matką. Twoje dziecko nie będzie nieszczęśliwe. I nie tylko ty potrafisz idealnie je ululać. Daj swojemu ukochanemu możliwość doświadczenia tego uczucia, gdy bobas zasypia wtulony w rodzica. To dużo ważniejsze niż idealnie założona piżamka, czy odpowiednio przeczytana przed snem bajka.
I przyznaj się sama przed sobą – nie masz czasem ochoty na długą kąpiel w bąbelkach? Do tego jakaś fajna muzyczka, może zapachowe świeczki i lampka wina? A później może coś jeszcze, skoro oboje będziecie zrelaksowani i w dobrym nastroju?
Chodź kochanie, do mamusi
Tata też wie, co robić. Też potrafi wiele (innych) rzeczy. Też jest dziecku potrzebny. Daj spokój z braniem na siebie wszystkich obowiązków. On też poradzi sobie z uspokojeniem malucha, gdy ten zacznie płakać nie musisz od razu brać go na ręce. Niech oboje nauczą się ze sobą współpracować.
Tata też wie, co robić. Też potrafi wiele (innych) rzeczy. Też jest dziecku potrzebny. Daj spokój z braniem na siebie wszystkich obowiązków. On też poradzi sobie z uspokojeniem malucha, gdy ten zacznie płakać nie musisz od razu brać go na ręce. Niech oboje nauczą się ze sobą współpracować.
Zazwyczaj to kobieta bierze długi urlop macierzyński i spędza czas z dzieckiem. Ale jeśli już facet ma czas i ochotę się zaangażować, przejawia inicjatywę i nie chce stać z boku, wyślij go z wózkiem na bazarek po świeże warzywa a sama odpocznij. Dziecko nie musi być cały czas z mamą. Bo w końcu i ty będziesz miała dość. A jak się stęsknisz, to też chętniej poświęcisz czas dziecku. Pamiętaj, szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko. A mama szczęśliwa, to też mama zrelaksowana. Biorę pełną odpowiedzialność za to, co piszę!
Zadzwonię do mamy
Sugerujesz w ten sposób, że Waszym dzieckiem lepiej zajmie się dziadek, niż rodzic. To prawda, że pomoc mamy, siostry, kuzyna czy nawet sąsiadki jest nieoceniona, ale bez przesady! Dziecko to przyjemność, ale to też obowiązek i ciężka praca. Dziadkowie są od rozpieszczania i sporadycznej pomocy, ale na co dzień musicie radzić sobie we dwoje. Nie ty sama, ale właśnie we dwoje.
Sugerujesz w ten sposób, że Waszym dzieckiem lepiej zajmie się dziadek, niż rodzic. To prawda, że pomoc mamy, siostry, kuzyna czy nawet sąsiadki jest nieoceniona, ale bez przesady! Dziecko to przyjemność, ale to też obowiązek i ciężka praca. Dziadkowie są od rozpieszczania i sporadycznej pomocy, ale na co dzień musicie radzić sobie we dwoje. Nie ty sama, ale właśnie we dwoje.
I znów jak mantra wraca słynne „daj mu szansę”. Jeśli zostawisz go samego z dzieckiem, a on zadzwoni po pomoc do swojej mamy, to już jego sprawa. Ale jeśli poradzi sobie sam, zobaczysz, że było warto. Ten uśmiech na twarzy dumnego taty jest bezcenny. Nie warto z niego rezygnować.
Pamiętaj
To wasze dziecko. Wspólnie je wychowujecie i oboje chcecie dla niego jak najlepiej. Dlatego czasem po prostu ugryź się w język, zrób sobie pysznej herbaty i poczytaj książkę! Nie krytykuj, a pochwal swojego partnera za to, jak świetnie sobie radzi. I jak wspaniałym jest ojcem.
To wasze dziecko. Wspólnie je wychowujecie i oboje chcecie dla niego jak najlepiej. Dlatego czasem po prostu ugryź się w język, zrób sobie pysznej herbaty i poczytaj książkę! Nie krytykuj, a pochwal swojego partnera za to, jak świetnie sobie radzi. I jak wspaniałym jest ojcem.
Inspiracja: sos rodzice