
Dość często mówi się o buncie dwulatka, czterolatka, o buncie dziecka w ogóle. Czasem właśnie owo „pyskowanie” jest przejawem swego rodzaju nieumiejętności wyrażenia swoich emocji. Dziecko nie wie, jak nazwać to co czuje. Nie wie jak wyrazić to, co się z nim dzieje. Dlatego krzyczy, tupie nogą, odwraca się i niegrzecznie odpowiada. Wielu rodziców nie ma czasu / siły / ochoty wdawać się z dzieckiem w dyskusje i cierpliwie tłumaczyć na czym świat stoi. Dlatego tak często pada słynne „Nie pyskuj”.
„Zanim damy się sprowokować i wdamy się z dzieckiem w tzw. pyskówkę, musimy sobie uświadomić, że niegrzeczne odzywki wobec rodziców są często wyrazem testowania przez dziecko granic. Dając się wciągnąć w tę formę komunikacji, spadamy z pozycji rodzica do pozycji rywala, który podjął walkę opartą na zasadzie oko za oko, ząb za ząb a niemiła odzywka za niemiłą odzywkę. W tej potyczce przestaje się liczyć nasz autorytet. Czy naprawdę tego chcemy?
Zachowanie zimnej krwi, stojąc oko w oko z rozgniewanym dzieckiem nie jest łatwe, ale jest to jedyne słuszne wyjście z tej sytuacji. Policz w głowie do dziesięciu, weź głęboki oddech i nie daj się sprowokować. Jeśli widzisz, że dziecko dopiero zaczyna "się rozkręcać" możesz skierować do niego spokojny komunikat: "Rozumiem, że jesteś zdenerwowany, ale nie mogę ci pozwolić na takie odzywanie się do mnie. Porozmawiam z tobą jak się uspokoisz". Czasem pomaga to rozbroić tykającą bombę. Jeśli jednak znajdujesz się już w centrum huraganu, absolutnie nie daj się ponieść nerwowej atmosferze rozmowy. Bądź spokojny i rzeczowy. Pamiętaj, że zawsze lepiej jest odmówić udziału w dyskusji (i wrócić do niej po uspokojeniu się sytuacji) niż powiedzieć kilka słów za dużo.”
Dlatego, drodzy rodzice, należy bardzo dokładnie przeanalizować sytuację, w której się znaleźliście. Musicie ocenić czy dziecko próbuje przekonać Was do swoich racji, ale troszkę mu jeszcze nie wychodzi, czy też atakuje rodzica, by w ten sposób wyładować swoje emocje.
Może zainteresować cię także: Nauczaj, a nie pouczaj. Kilka sposobów na wychowanie mądrego (życiowo) dziecka