![Fot. Pixabay /[url=https://pixabay.com/en/swing-playground-park-fun-outdoors-1178355/] blr60[/url] / [url=https://pixabay.com/en/service/terms/#usage]CC0 Public Domain[/url]](https://m.mamadu.pl/1682d28df0dd0ab60dfe62927e045b92,1500,0,0,0.jpg)
Pamiętacie swoje dzieciństwo? Zaparkowany pod domem rower, baza przy trzepaku i narady wojenne w piaskownicy? Godziny spędzone z innymi dzieciakami, umorusane buzie i dłonie, podarte spodnie i mama wołająca przez okno na obiad. Myślę, że każdy z was ma w swoich wspomnieniach ma podobne obrazy. Szkoda, że nie będą miały ich nasze dzieci…
Wspomnienia z dzieciństwa naszych dzieci będą zgoła inne, pewnie mniej szalone i spontaniczne, ale nie ma w tym naszej winy. Czasy się zmieniły, podwórka opustoszały a ilość wolnego czasu jakby samoistnie się skurczyła.
Kończę pracę o 17:00, Ala po lekcjach czeka na mnie w świetlicy albo idzie na organizowane przez szkołę dodatkowe zajęcia. Zanim zrobimy szybkie zakupy i przedrzemy się przez miasto do domu jest już 18:00. Jeszcze niedawno o tej porze było ciemno. Przecież nie puszczę jej samej, o tej porze na plac zabaw. Umarłabym ze strachu! Mogłybyśmy zaprosić Ali koleżanki, ale nikomu z rodziców nie chce się tak późno zawozić i odwozić dziecka, poza tym nie ma na to czasu, przecież dziewczynki muszą też odrobić lekcje. Z tego wszystkiego, wolę jej wieczorem puścić bajkę albo zagrać z nią w jakąś grę planszową. Zdaję sobie sprawę z tego, że Ala nie ma kiedy swobodnie bawić się z innymi dziećmi, dlatego chociaż w weekendy staramy się zorganizować jej jakieś spotkania z rówieśnikami.
Stwierdzenie, że ilość wolnego czasu, który posiadają dzieci, gwałtownie się zmniejsza, potwierdzają też badania. Badaniem tej kwestii zajmowała się socjolog Sandra Hofferth, która już w 1997 roku wysnuła niepokojące wnioski. Według jej wyliczeń czas, jaki dzieci spędzają na swobodnej zabawie z innymi dziećmi w ciągu 16 lat prowadzonych przez nią obserwacji zmalał o 25 proc. Jednocześnie zauważyła ona, że dzieci 18 proc. więcej czasu spędzały w szkole, a 45 proc. więcej zajmowało im odrabianie pracy domowej. Badanie powtórzono w 2003 roku. Wnioski nie były optymistyczne. Czas spędzany na zabawie wciąż się zmniejsza, natomiast ten przeznaczony na odrabianie lekcji niebezpiecznie się wydłuża.
Może zainteresuje cię także: Nauczycielu to do Ciebie! Nie zadawaj tyle do domu. Dlaczego mamy cię wyręczać w nauczaniu naszych dzieci?
Dużo rodziców ma obawy przed zostawianiem dziecku czasu na swobodną zabawę. W czasie, kiedy bawi się z koleżanką lalkami albo gania się z kolegą wkoło stołu z plastikowym pistoletem, mogłoby przecież szlifować angielski albo uczyć się gry na pianinie. Te umiejętności na pewno bardziej przydadzą mu się w dorosłym życiu niż ta bezsensowna bieganina. Czy na pewno?
Czy jest jakieś cudowne rozwiązanie problemu z brakiem wolnego czasu? Wątpię. Czasy się zmieniły i trudno się dziwić rodzicom, że boją się wypuszczać dzieci same na podwórka. Dzieci też nie są do tego przyzwyczajone, działają zadaniowo, bo tak zostały wychowane.
