"Kochany! Bądź w moim życiu, ale miej też swoje. Wspieraj mnie, ale nie wyręczaj. Kochaj, dopóki..."
Redakcja MamaDu
25 lutego 2016, 18:04·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 25 lutego 2016, 18:04
Kochany!
Tak bardzo cieszę się, że w tym pełnym zgiełku świecie udało nam się odnaleźć. Nie wiedziałam, że Cię szukam, dopóki Cię nie znalazłam. Nie wiedziałam, że dzięki innemu człowiekowi moje życie może stać się o tyle lepsze, pełniejsze, bardziej wartościowe. Dopiero teraz mam wrażenie, że wszystko jest na swoim miejscu, że się poukładało i nareszcie jest tak jak powinno.
Reklama.
Wiesz, wydaje mi się, że jeszcze nigdy się tak nie czułam, ale doświadczenia z ostatnich lat mojego życia mówią inaczej. Byłam już zakochana, byłam też zraniona i właśnie z tych błędów, chciałabym wyciągnąć dla nauczkę, żeby to właśnie Nam się udało.
Wspieraj mnie, kiedy mam problemy, rozmawiaj ze mną, doradź, ale proszę, nie narzucaj mi swojego zdania. Wiesz dobrze, że zawsze podejmę decyzję, która będzie wydawała mi się najlepsza i jeśli już to zrobię, nie sabotuj jej, nawet jeśli Ty podjąłbyś inną. Są sprawy w moim życiu na które nie powinieneś mieć wpływu, ale nie zmienia to tego, że chcę się z Tobą nimi dzielić. Czasami uścisk znaczy dla mnie więcej, niż jakiekolwiek wskazówki.
Bądź w moim życiu, ale miej też swoje. Nie możemy dzielić ze sobą wszystkiego, bo w pewnym momencie zapomnimy, kim byliśmy przed naszym poznaniem. Wychodź czasem z kolegami na miasto, a ja będę wtedy pić kakao i czytać moje ulubione książki. Miej swoją pasję i nie wciągaj mnie siłą w świat, który jest dla mnie zupełnie obcy. Ja też czasem będę znikać, angażując się w tylko moje sprawy. To jest w porządku. Naprawdę.
Nie pozwól mi się od Ciebie ślepo uzależnić. Piszę te mądre zdania o własnej przestrzeni, jednak wiesz dobrze, że czasem potrafię się zapomnieć. Opiekuj się mną w chwilach słabości, ale nie pozwól, żeby stały się naszą rzeczywistością. Czasem potrzebuje kogoś, kto pomoże mi znów stanąć mocno na nogach, kto złapie mnie, kiedy tracę grunt.
Rób wszystkie te drobne rzeczy, które sprawiają, że czuję się wyjątkowa. Nie chcę od Ciebie drogich prezentów ani spektakularnych niespodzianek, ale kiedy budzisz mnie całusem w czoło, mam wrażenie, że świat staje się lepszym miejscem. Przytulaj mnie, słuchaj, głaskaj, całuj, czasem zabierz na spacer lub przynieś mi kawę do łóżka. To drobiazgi, dzięki którym ogień między nami wciąż płonie.
Rozmawiaj ze mną o tym, co cię boli, martwi czy gnębi. Wiem, że chciałbyś być dla mnie najsilniejszym człowiekiem na ziemi, ale twoje troski niczego Ci w moich oczach nie ujmują. Chcę być dla Ciebie jak plaster na rany, jak herbata w chłodny dzień i najnowszy odcinek ulubionego serialu. Chcę sprawiać ci radość i nieść ukojenie, dlatego nie wstydź się i mów. Mów o wszystkim co zaprząta Twoją głowę, po to jestem.
Kusi mnie, by prosić Cię o to, żebyś był ze mną już na zawsze, ale nie zrobię tego. Bądź ze mną, dopóki będziesz ze mną szczęśliwy i ja też tak zrobię. To trudna, ale uczciwa prośba.