![Fot. Pixabay / [url=https://pixabay.com/pl/siostry-lato-dziecko-dziewczyny-931151/]Langll[/url] / [url=https://pixabay.com/pl/service/terms/#usage]CC0 Public Domian[/url]](https://m.mamadu.pl/272d6289e7b79f1d2922ecfa647ad655,1500,0,0,0.jpg)
Rodzeństwo jest źródłem cierpienia, ale również wsparcia i wielu radości. Zwłaszcza w dorosłym życiu, kiedy czas weryfikuje stare przyjaźnie i nowe znajomości. Jak zmieniają się siostrzane i braterskie relacje na przestrzeni lat? Zapytałyśmy o to osoby, które mają rodzeństwo. Opowiedziały nam, co zyskały dzięki temu, że nie wychowywały się same, a co przez to straciły.
„Kiedyś będziecie dla siebie nawzajem podporą,” „Na rodzinę zawsze można liczyć,” „Nikt nie zrozumie ciebie tak dobrze, jak własna siostra.” - te zdania zawsze powtarzała mi babcia. W końcu jej uwierzyłam i nie żałuję, że przez wiele lat prosiłam rodziców o siostrzyczkę. Moje marzenie się spełniło.
Pary często decydują się na drugie dziecko ze względu na to, że chcą, aby pierwsze miało towarzystwo. Uważają, że dwójkę, a nawet gromadkę maluchów łatwiej jest wychować. Nawet, jeżeli rodzeństwo spędza młodość na wojennej ścieżce, to można znaleźć wiele zalet wynikających z tego, że nie jest się jedynakiem. Poprosiłam trzy osoby o to, aby opowiedziały mi o plusach i minusach posiadania rodzeństwa na własnym przykładzie. Większość z nich z perspektywy czasu pozytywnie oceniła fakt wychowywania się z bratem lub siostrą.
Niektóre dzieci wprost rozumieją się bez słów. Dzięki temu, że razem dorastają, znają od podszewki swoje mocne i słabe strony. Potrafią również przemówić rodzeństwu do rozsądku, kiedy ta druga strona nie chce nikogo słuchać. Znakomicie sprawdzają się w roli doradców i powierników.
Może cię zainteresować także: Przestańcie zawstydzać swoje dzieci! To toksycznie wpływa na ich rozwój
Olga wychowywała się ze starszym bratem. Nie był dla niej troskliwym opiekunem, raczej dał jej twardą szkołę życia. Wiele jego cech bardzo ją denerwowało. Często się bili, kłócili, prowokowali nawzajem. Z perspektywy czasu kobieta jest zadowolona z posiadania rodzeństwa. Mimo wszystko teraz, w dorosłym życiu, łączą ją z bratem ciepłe relacje.
Nawet, jeżeli dzieci nie są ze sobą zżyte w młodości, nie oznacza to wcale, że oddalą się od siebie na zawsze. W niektórych przypadkach wzajemne „dotarcie się” zajmuje dużo czasu.
Robert wychowywał się z dwoma starszymi siostrami. Z jedną w ogóle nie utrzymuje kontaktu. Uważa, że ich stosunki oziębiły się ze względu na nieustanną atmosferę rywalizacji oraz różnicę zdań. „Siostra zawsze wytykała mi błędy tak, jakby tylko czekała na moją pomyłkę. Nie czułem z jej strony wsparcia, wręcz przeciwnie – jej negatywne komentarze wydawały mi się bardzo manipulatorskie” - mówi Robert.
Każda rodzina jest inna, dlatego nie da się jednoznacznie sklasyfikować braterskich i siostrzanych relacji. Na rozwój każdego dziecka ma wpływ wiele zróżnicowanych czynników: to, ile uwagi poświęcają mu rodzice, czy okazują mu miłość i akceptację. Nie bez znaczenia pozostają również warunki ekonomiczne czy materialne. Niektórzy są nawet zdania, że dzieci, które rodzą się w wyniku niechcianej ciąży, mają w przyszłości pod górkę. Mimo to możemy starać się przekazać swoim potomkom pozytywne wartości i uczyć je szacunku do siebie nawzajem.













