Mój dwuletni synek od niedawna chodzi do żłobka. Jest bardzo towarzyskim dzieckiem, dlatego bez większych problemów przyzwyczaił się do nowej sytuacji. Niestety, panie opiekunki zgłaszają mi, że gryzie, popycha i ciągnie za włosy inne dzieci. W stosunku do nas, nie przejawia podobnych zachowań. Czy to normalne? W jaki sposób mogę temu zapobiec? Mam wrażenie, że na poważne rozmowy jest jeszcze za mały.