Fot. Flickr.com / [url=https://www.flickr.com/photos/pinksherbet/4269396864/]Pink Sherbet Photography[/url] / [url=https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]CC BY[/url]
Fot. Flickr.com / [url=https://www.flickr.com/photos/pinksherbet/4269396864/]Pink Sherbet Photography[/url] / [url=https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/]CC BY[/url]
REKLAMA
Wygląd
Fryzura przed: „Potrzebuję jeszcze dwudziestu minut w łazience, układam włosy!
Fryzura po: „Przecież włosy związane w kucyk są bardzo stylowe!
Styl przed: „Zdecydowanie nie mam się w co ubrać, potrzebuję nowej sukienki, albo pięciu.
Styl po: „Taka sukienka? Przecież to się w ogóle nie nadaje do karmienia!
Dodatki przed: „Przecież nie mogę mieć jednej torebki na wszystkie okazje, potrzebuję jeszcze tej jednej kopertówki!
Dodatki po: „I niby co miałabym w to zmieścić? W torbie od wózka mam wszystko, czego mi trzeba!
Dom
Salon przed: „Ale tu brudno! Widzisz tę warstwę kurzu nie wycieranego przez dwa dni?
Salon po: „Kochanie, usiądź koło mnie na kanapie. Tak, możesz zrzucić wszystkie zabawki na podłogę.
Kuchnia przed: „Gdzie jest oliwa z oliwek? Znowu odłożyłeś ją do niewłaściwej szafki!
Kuchnia po: „Wiesz gdzie jest mała patelnia? Jakiś czas temu widziałam ją w przedpokoju, za szafką z butami, ale teraz jej tam nie ma…
Sypialnia przed: „Znowu nie narzuciłeś narzuty na łóżko. Czy możesz ją staranniej złożyć?
Sypialnia po: „Naprawdę zasnęłam na siedmiu pluszowych misiach? Jakoś nie zauważyłam…
Związek
Poranek przed: „Twoja ulubiona kawa i croissant z dostawą do łózka, kochanie…
Poranek po: „Kochanie, odklej proszę dziecko od mojej nogi, to zrobię śniadanie. Jak ci się uda, to się umyj. Potem przejmiesz dziecko, żebym mogła umyć się ja.
Wspólna kolacja przed: „Czy carpaccio z buraka pasuje do tagiatelle z polędwicą wołową?
Wspólna kolacja po: „Przecież my bardzo lubimy makaron z pesto. Nawet piąty dzień z rzędu!
Wspólny wieczór przed: „Wyjście na miasto, za dużo drinków, a potem seks do rana!
Wspólny wieczór po: „Kochanie, jest już 21.30, jesteś pewna, że damy radę obejrzeć 40-minutowy odcinek serialu?
I cóż możemy na to poradzić? Nic, każdemu czasem należy się trochę luzu, a już na pewno zmęczonemu rodzicowi. Przynajmniej dzięki tym małym wulkanom energii uczymy się całkiem nieźle radzić sobie w każdej sytuacji. I na pewno w końcu i śniadanie do łóżka, i romantyczna kolacja we dwoje i wszystko inne znowu się uda :-)