Różnice płci od wieków są tematem zażartych dyskusji. Owszem, kobiety mają odmienny punkt widzenia, jednak pytanie, w którym miejscu istnieje możliwość porozumienia między płciami. Chociaż paniom często wydaje się, że to faceci stanowią główne źródło ich problemów w komunikacji, panowie mają zgoła odmienne zdanie na ten temat.
Wiele cech uważanych za męskie i żeńskie stanowi po prostu efekt wychowania i przysposabiania od najmłodszych lat do „odgrywania” ról płciowych. Przez stereotypowe zachowania narastają różnego rodzaju problemy w komunikacji. Niektórzy uważają wręcz, że porozumienie między płciami jest niemożliwe i powątpiewają w przyjaźnie damsko-męskie.
Postarajmy spojrzeć na kobiety oczami mężczyzn. Nie twierdzimy, że wszyscy jednakowo odbierają płeć przeciwną, ale spróbowałyśmy podsumować kilka powszechnych opinii facetów na temat płci pięknej. To, na ile potrafimy wyjść poza powszechnie obowiązujące normy, pozostaje już kwestią indywidualną.
Nie ważne jest to, co mówisz, ale to, co ona czuje
Jeżeli kobieta czuje się danego dnia dobrze, to świetnie, ale jeżeli akurat nie jest w humorze, to mówienie jej jakichkolwiek komplementów przypomina rzucanie grochem o ścianę. Możesz powtarzać jej milion razy, że znakomicie wygląda, jednak ona i tak usłyszy tylko to, co chce. Jeśli jej samoocena spadło, twoje słowa niewiele zmienią. I tak będzie uważała, że jej wygląd jest tragiczny.
Dlatego pamiętaj: w krytycznych sytuacjach nie liczy się to, co mówisz, ale to, jak się zachowujesz i czego nie mówisz. Może lepiej będzie, jeżeli po prostu przytulisz swoją drugą połowę albo zaparzysz jej herbatę?
Mężczyźni kierują się logiką, a kobiety emocjami
Faceci są wychowywani na twardzieli, którzy nie powinni okazywać uczuć, ani słabości. Nie wolno im płakać, reagować emocjonalnie. Przynajmniej w teorii. Jednak to właśnie z empatycznymi mężczyznami kobiety czują się najlepiej. To oni mają do nich najwięcej cierpliwości, potrafią wysłuchać i dać poczucie zrozumienia.
Logiczne postępowanie wcale nie przeszkadza w umiejętności słuchania. Wręcz przeciwnie – osoba, która potrafi służyć inteligentną radą, a przy okazji okazać zrozumienie, będzie lepiej punktowana w oczach pań – zarówno tych, które reagują emocjonalnie, jak i tych bardziej zrównoważonych.
Kobiety potrzebują pocieszenia
Kto z nas nie zna chociażby z telewizji typowego obrazka: facet wraca do domu po ciężkim dniu w pracy, robi sobie drinka, ewentualnie otwiera piwo i siada przed telewizorem. Następnego dnia rano wstaje i wszystko jest w porządku.
Kobieta inaczej przeżywa zły dzień. Gorsze samopoczucie ma wpływ na jej zachowanie i reakcje, oddziałuje wręcz na innych ludzi. To najlepszy moment, żeby powiedzieć jej „damy sobie radę”, „jakoś sobie z tym poradzimy”. W ciężkich momentach babki potrzebują wsparcia, współczucia, pocieszania i uspokojenia. Inaczej mężczyźni, którzy przywykli do tego, że sami radzą sobie ze swoimi problemami. Kobiety chcą być kochane, szanowane i po prostu wysłuchane.
Ona boi się odrzucenia bardziej niż facet
Mężczyźni – zdobywcy i uwodziciele, przywykli do słuchania odmowy. Jeżeli typowy Casanova usłyszy „nie”, podejmie jeszcze kilka prób podbicia kobiecego serca, aż w końcu dopnie swego. A potem jakby nigdy nic pójdzie sobie dalej. A kobiety? Ich pragnieniem jest, żeby ktoś nieustannie je adorował, a przynajmniej okazywał, że mu się podobają. Trzeba im regularnie przypominać, jak bardzo są ważne, wielbić i rozpieszczać.
Nie wolno czekać, aż zrobią pierwszy krok. Nawet, jeżeli babka nie ma racji, przyjęło się uważać, że to mężczyzna powinien wyjść z inicjatywą. Po kłótni to on ma załagodzić spór, a wina zawsze leży po jego stronie.
Artykuł powstał przy współpracy z Gabinetem Psychologicznym Drugi Brzeg w Krakowie.
Jak zrozumieć kobiety? Tak naprawdę wydaje się to niemożliwe do zrealizowania, gdyż mężczyźni przeżywają siebie oraz otaczającą ich rzeczywistość w zupełnie inny sposób niż kobiety. Żarty typu „mężczyzna nie wie, o co chodzi kobiecie, ponieważ ona sama tego nie wie" zawierają w sobie ziarnko prawdy o różnicy płci. Jednak fakt, że istnieje wiele satysfakcjonujących związków pokazuje, że to porozumienie jest możliwe.
Barbara Michno-Wiecheć
Psycholog, psychoterapeuta
Jeśli mężczyzna ma zdolność do empatii (umiejętność współodczuwania, postawienia się w roli drugiej osoby), to nawet jeśli zupełnie nie rozumie tego, co kobieta przeżywa, już samą gotowością i próbą zagłębienia się w świat jej przeżyć, pozwoli jej odczuć swoją bliskość, wsparcie, a ona doświadczy jego zaangażowania w ich relacje i wtedy oboje w związku odniosą satysfakcję oraz sukces.