Ja, one dwie i szybki numerek z nieznajomą. 7 rzeczy, o których fantazjują żonaci mężczyźni
Redakcja MamaDu
26 stycznia 2016, 15:59·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 stycznia 2016, 15:59
Reklama.
Czy zastanawiałaś się kiedyś o czym fantazjują faceci? Tak, my także. Postanowiłyśmy jednak skończyć z domysłami i dowiedzieć się u źródła. A żeby było ciekawiej, wzięłyśmy pod lupę tylko żonatych mężczyzn, którzy cóż... marzą nie tylko o własnych żonach ;-) Okazuje się też, że fantazje zaobrączkowanych nie różnią się tak bardzo od fantazji panów, którzy przysięgi małżeńskiej jeszcze nie złożyli.
Eks
Tak, tak, panowie fantazjują o swoich eks, ale tylko tych, z którymi w łóżku było im najlepiej. - Miałem kiedyś taką Kaśkę. Burza rudych loków na głowie świetnie pasowała do jej ognistego temperamentu. W łóżku robiliśmy takie rzeczy, których boski żigolo by się nie powstydził. Proponowałem niektóre z nich żonie, ale jeszcze się nie zdecydowała – opowiada Piotrek.
Młodsza kobieta
czyli, pobawmy się w Mistrza i Małgorzatę. Panowie młodej dziewczynie mogą zaimponować wiedzą, siłą, doświadczeniem i właśnie to kręci ich najbardziej. -Dobra, nie oszukujmy się. Każdy facet marzy o młodej, niedoświadczonej jeszcze dziewczynie, którą będzie mógł wprowadzić w świat erotycznych przygód. Sama myśl jest podniecająca! – przekonuje Robert.
Koleżanka z pracy
Cóż, najlepiej w stroju sekretarki. - Nie ma nic złego w tym, że czasem marzę o seksie z koleżanką z pracy. Spędzamy razem mnóstwo czasu, nasze biurka stoją obok siebie. Czasem żartujemy, czasem w tych żartach przemycimy podtekst seksualny, ale czy jest w tym coś złego? Tak, marzę, że pewnego dnia zrzucę z jej biurka papiery, a chwilę potem będę się na nim z nią kochał. Zawsze jednak grzecznie wracam do żony – mówi Piotrek.
Ja i one dwie
w skąpych strojach, a najlepiej bez. -Kiedyś zaproponowałem żonie trójkącik. Nie będę ukrywał – trzeźwy nie byłem. Zdziwiłem się, gdy powiedziała „tak”. Od razu oczami wyobraźni widziałem moją żonę i drugą kobietę w naszym łóżku. Żona jednak szybko sprowadziła mnie na ziemię, pytając: „Czy któregoś konkretnie faceta masz na myśli?”
Szybki numerek
z nieznajomą. Może być winda, ławka w parku, toaleta w restauracji, a nawet sala kinowa. Ważne, aby swej partnerki seksualnej wcześniej nie znać. - Właśnie to jest w tym wszystkich najbardziej pociągające. Zupełnie nie znasz tej kobiety, nie wiesz co lubi, nie wiesz, czy uda wam się dopasować. A z tyłu głowy wciąż masz świadomość, że po wszystkich każdy z was wróci do swojego życia tak, jakby nic się nie stało – mówi Sebastian.
Seks z opiekunką
Tak, wiemy – to straszne. -Nie wiem, czy kręci mnie to, że Julka jest opiekunką do dzieci, czy po prostu zgrabną dziewczyną. Oczywiście, nigdy jej nie dotknę, ani też nie powiem o swoich fantazjach, ale czy myślą można zgrzeszyć? - pyta X.
Bez obaw dziewczyny! Czy którakolwiek z was zatrudniłaby nianię do dzieci, na którą leci wasz facet? Raczej nie ;-)
Seks z własną żoną, ale...
w zupełnie nowej roli. Każdy facet boi się, że do waszego pożycia seksualnego szybko wkradnie się rutyna. - Pewnego dnia otwarcie powiedziałem mojej żonie: „Chciałbym, abyśmy spróbowali czegoś innego”. Trochę się bałem, ale jak się okazało – niepotrzebnie. Od tamtego czasu moja żona była już sekretarką, policjantką, bizneswoman, pielęgniarką, a na sobotni wieczór szykuje coś ekstra... - opowiada Maciek.