Nie bez powodu niemowlaki lądują w dziecięcych łóżeczkach. Wiercący się młody człowiek, nawet jeżeli nie potrafi jeszcze raczkować, z pewnością skorzystałby z okazji, żeby uciec, gdyby tylko potrafił wystarczająco wysoko skakać. Z czasem przyzwyczaja się do swojego miejsca, a nawet lubi w nim przebywać. Przychodzi jednak czas na opuszczenie bezpiecznej rezydencji za szprychami. Zobaczcie, co zrobić, żeby przenosiny do większego łóżka odbyły się bezproblemowo i nie przysporzyły dziecku niepotrzebnego stresu.
Kiedy jest czas na zmiany?
Z nauką chodzenia sprawa jest prosta. Po prostu widać, czy dziecko jest w stanie samo utrzymać się na nogach. Nikt nie będzie również mieć wątpliwości, czy chłopiec lub dziewczynka potrafi już załatwiać się do nocnika. Natomiast w przypadku łóżeczka trzeba zdać się na swoją wiedzę oraz intuicję. Jedno jest pewne: wasza pociecha powinna opuścić przysłowiową kołyskę zanim nauczy się poruszać na tyle sprawnie, że będzie w stanie z niej wyskoczyć. Podczas tego kaskaderskiego przedsięwzięcia może zrobić sobie krzywdę.
Nie istnieje złota reguła, która mówi, po ilu tygodniach łóżeczko powinno zniknąć z pokoju dziecięcego. Około 90 cm wysokości stanowi miarę graniczną. Przeważnie dzieci osiągają ten wzrost między 18 a 24 miesiącem życia.
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Powinniście także uważnie obserwować temperament dziecka. Te bardziej żywotne osóbki prawdopodobnie z większą determinacją będą starały się sforsować barierę w postaci szprych. Jeśli jednak wasz potomek czuje się w łóżeczku komfortowo i nie ma ambicji zdobycia szczytu w postaci najwyżej położonej części mebla, możecie dać mu cieszyć się swoim prywatnym terytorium nieco dłużej. Niejeden dwulatek będzie za to wdzięczny.
Ale uwaga, im bardziej zwlekacie z przenosinami, tym większe komplikacje mogą wystąpić podczas zmiany miejsca snu. Niektóre dzieci przywiązują się emocjonalnie do swoich łóżeczek, a próbę zmiany komentują niespokojnym płaczem.
Zawsze istnieje druga strona medalu. Zakładając, że zmiana dziecięcego łóżka to was napawa trwogą, możecie zabezpieczyć nowe miejsce. Zdarza się, że rodzice stawiają tymczasowo barierkę chroniącą dziecko przed spadnięciem podczas snu lub kładą pod nim coś miękkiego. Mogą przydać się krzesła albo niepotrzebne materace.
Zanim dziecko wyprowadzi się z łóżeczka
Co zrobić w sytuacji, kiedy w drodze jest już kolejny członek rodziny? Jeśli musicie zwolnić łóżeczko, obojętnie czy podoba się to jego użytkownikowi czy też nie, przemyślcie dokładnie, jak przygotować pokój dziecka, aby uniknąć niebezpiecznych sytuacji. Zabezpieczcie gniazdka i przedmioty, które może zrzucić baraszkujące po pokoju dziecko.
Dołóżcie wszelkich starań, aby wasza mała pociecha nie miała wrażenia, że chcecie ją zastąpić kolejnym dzieckiem. Jeżeli dysponujecie wystarczającą przestrzenią w mieszkaniu, dobrym pomysłem może okazać się postawienie łóżeczka poza zasięgiem wzroku dziecka. Niewykluczone, że dzięki temu oszczędzicie starszemu maluchowi scen zazdrości. Z czasem, kiedy dzieci trochę podrosną, możecie umieścić je w jednym pokoju.
Pozostaje podjęcie decyzji, co zaproponować potomkowi w zamian za łóżeczko. Niektórzy na początek zdejmują dziecięcy materacyk i umieszczają go tymczasowo na podłodze lub w nowym, większym łóżku. Dzięki temu młody członek rodziny ma w swoim zasięgu dobrze znany element. Inni inwestują w duży materac sprężynowy, w którym po prostu trzeba się zakochać. Możecie także wybrać przyjazną dla dziecka tapicerkę w zwierzątka albo samochodziki.
Udane przenosiny
Wprowadzajcie zmiany stopniowo, żeby zaoszczędzić dziecku dodatkowego stresu. Przykładowo, odstawienie smoczka w trakcie przenosin nie jest najlepszym pomysłem. Ważne, aby przeprowadzka nie kojarzyła się małemu ze zmianą na gorsze. Oszczędźcie również małemu podejmowania decyzji, w którym łóżku spać: starym czy nowym. To na was spoczywa ta odpowiedzialność, nie warto maluchowi przysparzać dodatkowych rozterek.
Postarajcie się jak najlepiej „urządzić” nowe łóżko. Da to dziecku poczucie bezpieczeństwa i posiadania własnego kąta. Dobrym rozwiązaniem może być przyniesienie ulubionych zabawek, przyjemna w dotyku, kolorowa pościel czy udekorowanie ścian.
Zaadoptowanie się do nowych warunków przyjdzie dziecku łatwiej, jeżeli będziecie kultywować małe dziecięce rytuały. Może to być czytanie książeczki na dobranoc albo rozmowa o planach malucha na następny dzień. Poświęćcie dziecku odrobinę uwagi przed snem, a przekonacie się, że odwdzięczy się wam spokojem i radością.