Zaplecze szkolnej stołówki jest zajęte przez ajenta, który przygotowuje posiłki opłacane przez rodziców. Stąd też wykonawca, który wygrał przetarg w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej musi dostarczać posiłki do placówki z zewnątrz. Podobno jest to jedyny możliwy sposób serwowania posiłków dzieciom z biedniejszych rodzin, ponieważ MOPS nie może zmusić wykonawcy, by ten dostarczał
jedzenie na ceramicznych talerzach. Ponoć w przeprowadzanym przetargu firma sama mogła zadecydować w jakiej formie będzie serwować posiłki.
Można więc mówić jedynie o wygodzie i oszczędnościach ze strony firmy.