Wstajesz rano, nastawiasz wodę na ulubioną herbatę lub aromatyczną kawę. W międzyczasie prysznic, mycie zębów i szczotkowanie włosów. Jak tylko wymienisz piżamę na jeansy i tiszert zasiadasz do śniadania jednym okiem przeglądając Internet. Idealnie prawda?
Od kiedy zostałaś mamą, pewnie poranki wyglądają nieco inaczej. Pamiętasz jednak, że poranne rytuały poprawiały Ci humor prawda? Twój maluch również pogodniej rozpocznie dzień, jeśli zafundujesz mu poranną toaletę, która nie jest wcale skomplikowana! A poranne zwyczaje są potrzebne. Dzięki nim dziecko wie, że właśnie rozpoczyna się nowy dzień, zna sekwencję wykonywanych czynności i ma ustalony rytm dnia. Dzięki temu czuje się bezpiecznie.
Poranną toaletę warto wykonać na przewijaku lub w miejscu, w którym i Tobie i dziecku będzie wygodnie. Może to będzie Wasze łóżko, albo fotel przy oknie – żeby przy okazji móc obserwować świat? Maluchy zazwyczaj nie przepadają za tymi czynnościami, dlatego staraj się wszystko robić sprawnie i płynnie, ale bez pośpiechu.
PIELUCHA to podstawa. Warto rozpocząć poranek od jej wymiany. Pozwól maluchowi poleżeć chwilę z gołą pupą. Gwarantujemy, że będzie miał frajdę z możliwości pofikania nóżkami. Dzięki temu również unikniesz ewentualnych odparzeń. W międzyczasie przemyj dziecku pupę chusteczkami nawilżonymi lub ciepłą wodą i użyj kremu lub zasypki, którą stosujecie na co dzień.
BUZIA też wymaga porannego mycia. Warto przygotować sobie wcześniej letnią, przegotowaną wodę i kilka wcików i sól fizjologiczną do umycia oczu. Zaczynamy właśnie od ich delikatnego przemycia (od skroni do wewnętrznego kącika oka). Później odświeżamy buziak malucha, nie zapominając o szyi. Po nocnym posiłku w załamaniach skóry mogą zbierać się resztki pokarmu, które stają się pożywką dla bakterii.
Teraz kolej na RĘCE. Chociaż niemowlak teoretycznie się nie brudzi, jego łapki wcale nie są czyste. Dziecko uczy się świata przez chwytanie przedmiotów i próbowanie ich. Wkłada do buzi też same palce, dlatego tak ważne jest umycie maleńkich rączek rano i powtarzanie tej czynności w ciągu dnia, np. jako rytuał przed karmieniem. Ważne jest, aby poza wnętrzem dłoni, umyć nie tylko palce ale też wewnętrzne przestrzenie między nimi.
To oczywiste, że wymieniasz PIŻAMĘ na jeansy (albo dres). Nie pozbawiaj malucha frajdy z przebierania. Choć dzieci na początku tego nie lubią – pewnie nie podoba im się przewracanie, obracanie, podnoszenie i odkładanie – po czasie przyzwyczajają się do zmiany ubrań. Dzięki temu wiedzą, że rozpoczyna się dla nich kolejny, pełen wyzwań i przygód dzień.
ŚNIADANIE to przyjemne zwieńczenie Waszej porannej toalety. Niezależnie od tego czy karmisz piersią czy mlekiem modyfikowanym, niech ten czas będzie dla Was wyjątkowy i spokojny. Gdy Twój malec będzie się delektował posiłkiem możesz opowiedzieć mu o planach na nadchodzący dzień lub po prostu popatrzeć jak zajada, zanim rozpoczniesz codzienną, regularną walkę z zakupami, sprzątaniem, obiadem…
Warto z maluchem rozmawiać, tłumaczyć mu co się dzieje, co robicie, co nastąpi za chwilę. Przy okazji możesz zaśpiewać mu ulubioną radosną piosenkę na dzień dobry, lub opowiedzieć co Ci się śniło. To umacnia więź między Wami i sprawia, że maluch uczestniczy w porannych obrzędach.
Oczywiście to tylko propozycje. Zapewne każdy z Was ma swoje ulubione poranne zwyczaje. Być może masz w domu małego głodomora i musicie (!) zacząć poranek od śniadania odkładając wszystko na później. A może ty, droga mamo śpisz do południa, a maluch spędza poranek z tatą? Tak czy inaczej warto mieć na uwadze poranne rytuały malucha, z jednoczesnym dopasowaniem ich do Waszych przyzwyczajeń. Najważniejsze jest, żeby to był Wasz wspólny, fajnie spędzony czas!