Zdarzyło się wam kiedyś usłyszeć "nie bądź dzieckiem" albo "nie zachowuj się jak dzieciak"? A właściwie to dlaczego nie? Są pewne cechy i zachowania charakterystyczne dla najmłodszych, które i nam, dorosłym, czasami przydałoby się wdrożyć w życie. Zamiast narzekania, zgorzknienia i ciągłego nadęcia, postawy pod tytułem "taki jestem ważny i poważny" warto odkryć w sobie dziecięcą stronę natury i pozwolić na jej uzewnętrznienie. Oto dziesięć rzeczy, których możemy pozazdrościć maluchom.
1. Energia (wręcz niespożyta i niewyczerpalna)
Dzieciaki są nieustannie w ruchu. Nawet, gdy zdarza im się usiąść, to po chwili zaczynają się wiercić, kręcić, szurać nogami albo wyczyniać różności ze swoimi dłońmi. Nie dla nich spokojne i monotonne zajęcia, tego możecie być pewni. Czasami można odnieść wrażenie, że mają gdzieś ukryte małe bateryjki, bo normalny człowiek nie byłby w stanie tyle skakać, biegać i regenerować się w pięć sekund.
2. Szczerość
I pewnie nie raz ta szczerość naraziła ich opiekunów na poczucie wstydu i zażenowania. Dzieciaki wyrażają się prawdziwie, prosto z mostu, bez owijania w bawełnę, jasno i zazwyczaj niezwykle trafnie. Dorośli, przyzwyczajeni już do konwenansów i eufemizmów, obeznani z dobrymi zwyczajami, muszą przełknąć tę gorzką pigułkę prawdy i żałować, że często sami nie potrafią powiedzieć tego, co naprawdę by chcieli.
3. Brak świadomości wielu spraw
Dzieci wielu rzeczy nie są świadome, ale czasami lepiej jest nie wiedzieć, nie zastanawiać się, nie zadawać dodatkowych pytań i dzięki temu nie stresować. Szczęśliwi ci, którzy żyją w błogiej nieświadomości, albowiem przynajmniej śpią spokojniej i żyją radośniej.
4. Brak zmartwień (a przynajmniej tych wielkich)
Kredyty, etaty, rachunki i porachunki osobiste - te zmartwienia na szczęście nie dotyczą maluchów i nie zaprzątają im głowy. Oczywiście, dzieci mają swoje zmartwienia, którymi należy się zainteresować i do których należy podejść z powagą, ale wielu dorosłych zamieniłoby kurs franka na kłótnię z kolegą albo naganę od szefa na uwagę w szkolnym dzienniczku.
5. Łatwość uczenia się i intuicja technologiczna
Dzieciaki codziennie uczą się czegoś nowego - nawet jeśli nie są to bardzo skomplikowane rzeczy, to dla nich jest to kolejny krok w rozwoju. Gdyby dorośli zachowali ten pęd do zdobywania wiedzy i umiejętności, każdy z nas byłby niczym Superman, Einstein i mistrz olimpijski w jednym. Na nic nam też tytuły, dyplomy i kwalifikacje - gdy my głowimy się nad obsługą nowego smartfona, dziecko włącza go bez problemu i bez instrukcji ustawia wszystkie funkcje.
6. Dobra zabawa bez względu na wszystko
Bez zahamowań, oglądania się na innych i bez wspomagaczy (no chyba, że zaliczymy tutaj cukier ze słodkości). Bez względu na pogodę, stan portfela, a czasami nawet i towarzystwo, dzieciaki potrafią się dobrze bawić, cieszyć życiem i czerpać radość z chwili.
7. Ciekawość świata
Dzieciaki ciekawi wszystko, co jest dokoła nich, zadają mnóstwo pytań, dociekają, chcą wiedzieć więcej. Dorosłych czasami to drażni i denerwuje - ileż można tłumaczyć, odpowiadać i wyjaśniać? - ale gdyby chciało im się tak jak dzieciakom i gdyby mieli taką motywację do samorozwoju i zdobywania wiedzy, świat byłby zupełnie inny.
8. Odwaga w działaniu
Jest pomysł - jest działanie, akcja - reakcja. Tak to jest u dzieciaków, nie ma zastanawiania się, wywlekania wszystkich za i przeciw, konsultacji z przyjaciółmi i czytania porad na forum internetowym. Oczywiście, nie zawsze taka odwaga (brawura wręcz) jest wskazana, ale czasami i dorosłym przydałoby się po prostu zrobić coś zamiast nad tym myśleć.
9. Fantazja i kreatywność
Wyobraźnia to potężna siła, dzięki niej nie ma rzeczy niemożliwych. Patyk może być czarodziejską różdżką, koc latającym dywanem, a miejsce pod stołem tajną bazą. Pomysły w dziecięcych głowach wydają się mnożyć w błyskawicznym tempie, a ich kreatywność niejednokrotnie zadziwia. Aż żal, że często wkraczając w dorosłość przybieramy postawę ważnych i poważnych, opuszczamy krainę fantazji, a wyobraźni używamy tylko sporadycznie.
10. Bycie sobą (tak po prostu)
Dzieciaki nie udają nikogo innego (no chyba, że w zabawie!), nie krygują się, nie ukrywają swojej prawdziwej natury, nie przybierają masek. Gdy im źle, to płaczą, gdy im smutno, to szukają pocieszenia, a gdy są wesołe, to śmieją się i okazują swoje szczęście. Po prostu są, jakie są, ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami. I chyba tego najbardziej można im pozazdrościć.