Z upragnieniem czekasz, aż z ust malucha padnie pierwsze słowo? Wszelkie "wyrazopodobne" dźwięki bierzesz za wymarzone "mama", "tata"? Cierpliwości, to może potrwać... Pierwsze świadome "mama" usłyszysz między 10 a 14 miesiącem życia Twojego dziecka (statystycznie rzecz ujmując). Póki co, dobrze je obserwuj i skup się głównie na jego niewerbalnych próbach nawiązania kontaktu.
Nie stworzono jeszcze uniwersalnego słownika języka niemowlęcego. Gdyby podjęto taką próbę, objętością musiałby przypominać Thesaurusa. Przy porodzie położna nie dołączyła też do Twojego egzemplarza niemowlęcia instrukcji obsługi. Najlepszym tłumaczem w Waszych codziennych "rozmowach" będziesz więc Ty sama/sam, jeśli tylko umiesz uważnie obserwować swoje dziecko.
A więc do dzieła! Już noworodek wchodzi w "dialog" z rodzicami, starając się sygnalizować swoje potrzeby... Co to oznacza w praktyce, dobrze wiecie. A kto nie usłyszał kwilącego płaczu w środku nocy, niech zapyta „dzieciatych” znajomych.
Co oznaczają poszczególne rodzaje płaczu?
– na początku krótki, przypominający pokasływanie płacz, z czasem przeradzający się w zawodzenie przetłumaczysz: "Jestem głodny". Upewnić Cię mogą gesty dziecka, takie jak otwieranie ust, zwijanie języka w rurkę (do ssania) czy ssanie rączki.
– płacz przypominający marudzenie, z czasem coraz głośniejszy, gwałtownie przerwany zaśnięciem :) to nic innego jak "Ale jestem zmęczony". Dodaj do tego ziewanie, charakterystyczne "wyginanie się" podczas noszenia na rękach , kopanie nóżkami w powietrzu. Jeśli dodatkowo dziecko odwraca głowę od zabawki, gryzaka, konkretnej "nowej" dla niego osoby i "zawiesza" wzrok w jednym punkcie, może po prostu cierpieć na nadmiar bodźców.
– płacz "jęczący", marudzący, przypominający poirytowanie, informuje Cię "Nudzi mi się". Zaobserwuj, czy dziecko kręci głową w poszukiwaniu "czegoś ciekawszego", czy bawi się nóżkami, rączkami.
– "Boli mnie brzuch" mówi najprawdopodobniej Twój maluch jeśli jego płacz zaczyna się gwałtownie, a pomiędzy kolejnymi atakami dziecko wstrzymuje oddech. Spójrz, czy unosi nóżki i przyciska je do brzuszka lub sztywnieje. Na jego twarzy też prawdopodobnie maluje się grymas bólu.
– "Jest mi zimno" – informuje niemowlę, kiedy głośnemu płaczowi towarzyszy drganie dolnej wargi. Zbadaj szybko, czy nóżki i rączki nie są chłodne i sprawdź pieluchę, może to jej zawartość jest powodem wychłodzenia.
– płacz marudzący i ciężki oddech to jasny komunikat: "Jest mi za gorąco". Towarzyszą mu wypieki, a skóra dziecka jest wilgotna.
– płacz przypominający miauczenie, ustający kiedy maluch trafia na ręce i jest utulone, oznacza: "Tęsknię za Tobą, przytul mnie".
– "Za dużo zjadłem..."- mówi natomiast Twoje dziecko, kiedy podczas karmienia cicho marudzi i… pluje...
Maleńki człowiek od urodzenia przejawia indywidualne cechy. Język jakim się posługuje jest również silnie zindywidualizowany. Potraktuj więc ten "mini-słownik" jako inspirację do odczytywania komunikatów wysyłanych przez Twoje dziecko.
A czy istnieje jakaś naukowa metoda porozumiewania się z niemowlęciem?
Owszem i nawet jeśli nie wiecie o jej istnieniu, to elementów tej metody używacie często nieświadomie, na przykład ucząc dziecko mówienia: "pa,pa". Poznajcie pojęcie “bobomigania”. Metoda ta, opracowana przez Josepha Garcie, bazuje na zasadach języka migowego. Uczymy dziecko znaków oznaczających proste, znajome czynności. Nauka rozpoczęta w 6/7 miesiącu życia niemowlęcia najczęściej efekty przynosi już po dwóch/trzech miesiącach konsekwentnego używania. "Bobomigając" dziecko jest w stanie zakomunikować swoje potrzeby, a nawet myśli!
Rozmawiaj z dzieckiem od momentu jego przyjścia na świat, w ten sposób nie tylko wzmacniasz więź między Tobą a nowym członkiem rodziny, ale także w naturalny sposób stymulujesz rozwój jego mowy. Czytaj wierszyki, recytuj rymowanki i nazywaj czynności, które wykonujesz. A kiedy maluch zacznie mówić, jeszcze zdążysz zatęsknić za słodkim i dyskretnym gaworzeniem. :)