Różnica między tym, co się mówi, a tym, co się robi nazywa się hipokryzją. Ale mogłaby się nazywać: “zachowanie wobec kobiet w ciąży”. Mało gdzie tak widać społeczną dwulicowość jak pomiędzy deklaracjami o konieczności przywilejów dla ciężarnych, a codziennością. Od nieprzychylnych spojrzeń po "jak rozkładała nogi, to niech stoi w kolejce”.
Mówimy o sobie dobrze
Najpierw to, co ludzie mówią. A mówią dobrze. Gdyby oceniać tylko po słowach, to jesteśmy narodem przyjaznym i tolerancyjnym. Z badań wynika, że prawie wszyscy uważamy, że kobiety w widocznej ciąży powinny być obsługiwane poza kolejnością we wszystkich miejscach publicznych: sklepach, urzędach i placówkach służby zdrowia. Ci ciekawe, trochę chętniej przywileje ciężarnym przyznają mężczyźni, niż kobiety.
Deklaracje zdają się mieć również potwierdzenie w infrastrukturze. W wielu sklepach, bankach, czy na poczcie widać specjalnie wyznaczone kasy lub informację o zasadach obsługi osób uprzywilejowanych. Tabliczki są, przepisy są. Problemu nie ma?
Kobiety w ciąży są wkurzające
Problem jest. W tym, co ludzie tak naprawdę myślą i co tak naprawdę robią.
Badania potwierdzają, że chcąc skorzystać z przysługujących im praw, kobiety w ciąży muszą się liczyć z – delikatnie mówiąc – negatywną reakcją otoczenia. Prawie połowa ankietowanych w ciągu roku poprzedzającego badanie było w takiej sytuacji świadkami “niemiłych spojrzeń i złośliwych uwag”.
Inni wymieniają:
– braku zgody klientów sklepu na ustąpienie;
– brak zgody kasjera na obsłużenie poza kolejnością;
– całkowity brak reakcji personelu na prośby o obsługę.
Najbardziej krzyczą starsze kobiety i młodzi bez dzieci
Jak się okazuje, najczęściej takie zachowania są charakterystyczne dla starszych kobiet oraz bardzo młodych, bezdzietnych osób.
Biada ciężarnej kobiecie, które o swoje prawa się domaga lub żąda ich respektowania. Powinna prosić.
Najlepiej w lubelskiem
Nie wszędzie jest tak samo. Statystycznie najbardziej przyjazny i tolerancyjny wobec kobiet w ciąży mieszkaniec Polski pochodzi z województwa lubelskiego i:
– jest w wieku powyżej 50 lat lub w przedziale 31-35 lat;
– jest mężczyzną;
– mieszka na wsi lub w mieście powyżej 200 tys. mieszkańców;
– ma wykształcenie wyższe;
– ma małe dziecko.
Najmniej przyjazne są kobiety w wieku +60. W całej Polsce.
Kilka minut, które robi różnicę
Każdy psycholog powie, że człowiek już tak ma, że lubi przedstawiać siebie w lepszym świetle. Wypełniając ankiety potrafimy przyznać, że kobieta w ciąży zasługuje, że jej się należy, że może… Szkoda tylko, że tak wielu osobom później żal jest tych kilku minut, żeby (choć na chwilę) stać się po prostu sympatycznym człowiekiem.
O konieczności respektowania praw kobiet w ciąży przypominają też kampanie społeczne.
Jedna z nich – Kolejkowa Rewolucja – zachęca do wieszania wszędzie tam, gdzie są kolejki plataktu. " I żadna przyszła mama nie będzie musiała prosić albo wysłuchiwać złośliwych komentarzy" – zachęcają organizatorzy.
Niemal 9 na 10 respondentów opowiedziało się za przywilejami dla kobiet z widoczną ciążą w urzędach i na poczcie. Nieznacznie mniej badanych (88%) uważa, że kobiety w ciąży nie powinny stać w kolejkach w sklepach, bankach, restauracjach itp., a najmniej, bo 87% - w placówkach służby zdrowia. Czytaj więcej
Klientka supermarketu
(…)Podeszłam do stoiska, nad którym wisiała informacja, że tam są obsługiwane kobiety w ciąży i osoby niepełnosprawne. Zapytałam panią, która tam była, czy mogłaby mi tylko skasować banany i cytryny. Odpowiedziała, że nie ma czasu. Poprosiłam drugi raz. Powiedziałam, że jestem w ciąży i coś mi słabo. I co mi pani powiedziała - ciąża to nie choroba…Czytaj więcej
Marcin27
Moja żona kilka razy była wręcz chamsko potraktowana przez starsze panie w autobusie, bo miała czelność poprosić o zwolnienie jej miejsca kiedy źle się czuła. Kiedyś wróciła zapłakana, bo usłyszała że jak miała siły nogi przed chłopem rozkładać to postać teraz też może. Czytaj więcej
Ankietowana w badaniu www.jakoscobslugi.pl
Najczęściej negatywnie reagują osoby starsze, często w bardzo niewybredny i wulgarny sposób komentując rzekome prowadzenie się kobiety w ciąży i domniemane pochodzenie dziecka ("puszczalska", "jak rozkładała nogi, to niech stoi w kolejce") Czytaj więcej
Beata77
Mi też nikt nigdy nie ustąpił miejsca ani nie wpuścił bez kolejki jak byłam w ciąży. (...) Są dwie kasy gdzie inwalidzi i kobiety w ciąży maja pierwszeństwo. Przeważnie w nich stawałam bo liczyłam na to, ze ktoś się nade mną ulituje. Nigdy o to nie prosiłam no i nigdy nikt mnie nie przepuścił!! Nawet kasjerka nie raczyła zwrócić ludziom uwagi! Bo są tam tez kasy do 10 art. i tam jak stanęłam z większą ilością towaru to szybko byłam cofana z kolejki przez kasjerkę. Natomiast w kasie dla ciężarnych kasjerki udawały, że mnie nie widza. Czytaj więcej
Raport "Matka Polka Niedoceniona"
Jak podkreślają ankietowani, często decydujące jest, czy kobieta wyraża szczerą prośbę o obsługę poza kolejnością, czy też formułuje żądanie. W przypadku tego ostatniego, prawdopodobieństwo, że kobieta spotka się z pozytywną reakcją innych klientów jest bliskie zeru. Czytaj więcej