
Cieszysz się, że twoje dziecko tak dobrze odrabia prace domowe? Siedzi grzecznie w pokoju i szuka wiedzy? Nie ciesz się za wcześniej! Sprawdź lepiej, czy po prostu nie czeka, aż ktoś podeśle mu gotowca. W sieci kwitną serwisy, gdzie uczniowie odrabiają lekcje za innych. Za darmo - wystarczy od czasu do czasu odrobić też za kogoś. Z nauką nie ma to wiele wspólnego. Więcej ze ściąganiem.
Moniczka1986 ma problem. Potrzebny jej referat pt. “Określ stosunek ludności polskiej do ludności żydowskiej w czasie II wojny światowej”. Jej mama i tata brali encyklopedię, jakieś książki, opracowania. Czytali, przepisywali. Robili ściągi. Słowem: uczyli się. Ale nie moniczka1986. Ona na jednym z portali lekcyjnych wrzuca “Hey potrzeba mi referat” i określa temat. Kilka minut (!) później pojawia się tekst. Moniczka1986 nic nie płaci. Daje odpowiadającemu punkty. Zebrała je wcześniej - m.in. rozwiązując problem kogoś innego.
Komp098 daje 15 punktów za rozwiązanie zadania: “Ciało o masie 250 o objętości 100cm3 zawieszono na siłomierzu i zanurzono w nieznanej cieczy. Siłomierz wskazał 1N. Oblicz gęstość cieczy. Ma wyjść 1,5 g/cm3.”. W odpowiedzi dostaje równania. Wychodzi to, co miało wyjść. Czy Komp098 czegoś się nauczył? Wątpliwe. Czy pokaże na lekcji fizyki, że odrobił pracę domową? Niewątpliwie.
Czy znam? Oczywiście. Ja uczę historii, więc u mnie to nie jest największy problem, bo nikt nie jest na tyle głupi, żeby przynosić identycznie napisany referat. Ale nauczyciele ścisłych przedmiotów maja prawdziwy problem, bo okazuje się, że cała klasa przychodzi z idealnie rozwiązanym zadaniem. I identycznie. A przy tablicy nikt nawet nie rozumie, co napisał. Nawet na zebraniu z rodzicami o tym było, ale efektów jakoś nie widać
Pytanie:
Kto jest dla ciebie autorytetem i dlaczego? Dla mnie autorytetem są rodzice tylko nie wiem jak ubrać to w zadania.Proszę o pomoc .
Odpowiedź:
Mimo znajomości licznych uznawanych na świecie autorytetów, rodzice wciąż stanowią dla mnie podstawowe źródło wiedzy życiowej. Poza nieograniczoną miłością i troską jaką mnie obdarzali odkąd się urodziłam, nauczyli mnie wiele o życiu w społeczeństwie. Wpoili we mnie pewną moralność, nauczyli rozróżniać dobro od zła i w dalszym ciągu wychowują na pełnowartościowego człowieka. Czytaj więcej
