
REKLAMA
Poglądu tego nie podzielają jednak wyborcy. W Łaskarzewie, małym mieście na Mazowszu niedaleko Garwolina, burmistrzem została Lidia Sopel – Sereja, która nie dość, że jest jednym z najmłodszych burmistrzów w Polsce, to w dodatku jest w zaawansowanej ciąży.
To już druga kadencja pani burmistrz. Podczas ślubowania podziękowała wyborcom za zaufanie i zapewniła, że na roczny urlop rodzicielski się nie wybiera. I już organizuje zastępstwo na czas, gdy będzie miała przerwę związaną z urodzeniem dziecka.
Deklaracja ta była odpowiedzią na zarzuty opozycji o tym, że ciężarna burmistrz za chwilę odejdzie z pracy i zostawi miasto na łaskę i niełaskę losu. – Ciąża to nie choroba. Nikt nie powiedział przecież, że sprawując urząd nie można mieć dzieci. Przecież w żadnej ustawie nie ma ani słowa o tym, że kandydować mogą tylko kobiety po menopauzie – komentuje w rozmowie z MamaDu.pl Lidia Sopel-Sereja.