Ministerstwo Edukacji Narodowej zachęcając rodziców do tego, by posyłali do szkoły sześcioletnie dzieci, tłumaczyli, że szkoła będzie dostosowana do ich potrzeb oraz stopnia rozwoju. Zapewniano też, że małe dzieci nie będą dostawały tradycyjnych ocen, w tym oczywiście niedostatecznych. A oceny będą wyłącznie opisowe.
Czy jest to możliwe? Eksperci raczej w to wątpią, bo przepisy nadal swobodę w kwestii ocen pozostawią szkołom. Obowiązkowa ocena opisowa dotyczyć będzie tylko zakończenia semestru i roku. Nauczyciele nadal mogą stawiać więc: stopnie, buźki, literki, plusy oraz minusy i co tylko w szkolnym statucie umieszczą. Ocenę opisową też mogą. Pod warunkiem, że będą chcieli.