Harry Potter? Gandalf? A może Gargamel? Nie! To tata-czarodziej! Wielki uśmiech oraz odrobina bojaźni - takie są efekty, gdy rodzic urządza dla dziecka pokaz “sztuczek magicznych”. Przygotować wiele nie trzeba - wystarczy kilkanaście minut przed youtubem. Większość rekwizytów jest w każdym domu.
Mistrz magi z youtube
Nie oszukujmy się - w ciągu wieczora rodzice nie staną się drugim Dynamo, genialnym iluzjonistą, który oczarowuje cały świat (a niedawno oczarował widzów TVN). Ale w oczach dziecka triki rodziców mogą być równie niesamowite, co dla dorosłych sztuczki najsłynniejszych mistrzów. No i przede wszystkim - w tej zabawie chodzi właśnie o ZABAWĘ. Nawet, jeśli coś nie wyjdzie, albo dziecko odgadnie co i jak, to nadal jest to świetna okazja, aby się pośmiać.
Powracająca moneta
Na początek sztuczka z monetą. Bardzo prosta. Jedyne co potrzeba, to - przekładając film na polskie warunki - jedna pięciozłotówka i dwie 20-groszówki.
Pływający keczup
Jeśli w domu jest keczup w saszetce i butelka wody, to jest również magiczny trik. Podobną zasadę fizyczną wykorzystuje też opisana w Mamadu zabawa w łódź podwodną.
Znikająca wykałaczka
Plastikowa butelka wydaje się być zresztą nieodzownym atrybutem domowego czarodzieja. Wykorzystywana jest również w poniższym filmie. Wcześniej jednak młody mistrz iluzji uczy, jak sprawić, aby wykałaczka znikała na zawołanie (za pomocą taśmy klejącej).
Wiem, o czym myślisz...
Na koniec sztuczka z kartami, czyli “odgadnę, jaką kartę wybrałeś/aś”. Zrobi wrażenie nie tylko na dzieciach.
Sekret magika
Prawdziwy, zawodowy iluzjonista nigdy nie zdradza, na czym polega sekret danej sztuczki. Ale w przypadku domowej magii, to do rodziców należy decyzja, czy zdradzać dziecku sekrety trików. Z jednej strony warto, bo dziecko dzięki temu przekona się, że rodzic nie może wyczarować nowej konsoli do gier... Z drugiej strony jest coś pociągającego w roztaczaniu nad sobą atmosfery rodzinnego Merlina.