Novak Djokovic do tej pory znany był jako świetny tenisista. Jakim będzie tatą?
Novak Djokovic do tej pory znany był jako świetny tenisista. Jakim będzie tatą? fot. flickr / http://skroc.pl/2834f
REKLAMA
Szczęśliwy tenisista
Novak Đoković, tenisista

Bycie ojcem to najwspanialsza rzecz w moim życiu. Teraz to dla mnie najważniejsza sprawa. Chcę być ważną osobą w życiu syna, mimo trybu życia jaki prowadzę i licznych wyjazdów. Chcę by rodzina towarzyszyła mi w tych podróżach, na ile będzie to oczywiście możliwe. Zamierzam prosić Rogera (Federera), ale i innych tenisistów, którzy mają rodziny, by podzielili się ze mną doświadczeniami, pomysłami. To pomoże mi w nowej dla mnie sytuacji.

Te słowa 27-letni Djokovic powiedział w Paryżu, gdzie właśnie rozpoczyna się turniej ATP Tour. Z matką swojego syna, Jeleną tenisista jest w związku od ośmiu lat.
Ich ślub odbył się 10 lipca, cztery dni po zwycięstwie Djokovica w wielkoszlemowym Wimbledonie.
Tata mistrzem świata
Gdy na świat przychodzą dzieci polskich sportowców wrzawa medialna też jest zwykle bardzo duża. Głośnym echem odbiły się narodziny pierwszego dziecka asa polskiej reprezentacji siatkarskiej, mistrza świata w siatkówce mężczyzn, Mariusza Wlazłego.
Gdy na świat przyszedł jego syn Arek, internauci szybko zaczęli komentować to wydarzenie. "On sam sam ma dziecięcą buzię i dlatego jestem jego fanką!" - pisała jedna z fanek zawodnika. Sam Mariusz Wlazły w wywiadach podkreślał, jak ważna jest dla niego rodzina, nie szukał publicznie pomocy w wychowaniu dziecka. Zastanawiał się za to, czy urodzony 5 lat temu Arek pójdzie w ślady jego i swojej mamy, która też jest siatkarką.
"Mój syn dostał pierwsze miejsce"
W ubiegłym roku głośno było o przyjściu na świat drugiego dziecka złotego medalisty olimpijskiego, Mateusza Kusznierewicza. Po jego przyjściu na świat Kusznierewicz mówił:
"Max, bo o takim myślimy z żoną imieniu, waży 3460 g, ma 54 cm. Jest zdrowy i wysportowany. Dostał 10 punktów. Ordynator Szpitala Wojewódzkiego w Gdańsku dał mu od razu pierwsze miejsce..."
Mimo posiadania dwójki dzieci Mateusz Kusznierewicz nie rezygnuje ze sportu. I choć nasz reprezentant po Igrzyskach Olimpijskich w Londynie oficjalnie rozstał się z wyczynowym sportem, w 2015 roku zamierza wrócić do profesjonalnego żeglowania i w stworzonym przez siebie polskim teamie rywalizować w regatach morskich.
Na korcie w deblu, poza kortem z córką
"Dobrze odnajduje się w roli ojca" - takie opinie przeczytać można na temat polskiego tenisisty-deblisty, Marcina Matkowskiego. Wydaje się, że Polak jest mocno wspierany w czasie gry na korcie przez żonę i córkę Maję. Nie słychać jednak, aby prosił swoich kolegów i rywali z kortu o podpowiedzi w sprawie wychowywania dziecka i łączenia obowiązków domowych ze sportowymi. Przynajmniej w oficjalnych komunikatach.
logo
Marcin Matkowski na zdjęciach pojawia się raczej sam, bez dziecka. fot. Wikimedia Commons / http://skroc.pl/e0745
Piłkarz ręczny prosi o pomoc. Ale dla córki!
Kilka miesięcy temu głośno było o piłkarzu ręcznym, byłym graczu AZS-u Zielona Góra, Łukaszu Jarowiczu, który apelował o wsparcie dla swojej chorej, dziewięciomiesięcznej córki Amelki.
Amelka Jarowicz urodziła się jako wcześniak, w 35. tygodniu ciąży. Na świat przyszła w dobrym stanie, jednak po kilku godzinach od porodu nastąpiło załamanie. Pierwsze tygodnie życia spędziła w inkubatorze na intensywnej terapii, podłączona do respiratora.
Sytuacja tutaj odwróciła się. Sportowiec prosił o pomoc, ale nie dla siebie.
Małą Amelkę można wesprzeć, przekazując na jej rehabilitację 1 proc. swojego podatku na subkonto Fundacji Wcześniak. Wystarczy w swoim rozliczeniu podatkowym wpisać numer KRS fundacji: 0000191989, cel szczegółowy: Amelia Jarowicz, oraz zaznaczyć krzyżyk w polu "wyrażam zgodę".