
REKLAMA
Podczas rozmowy z dziennikarzami na pokładzie samolotu lecącego z Manili do Rzymu papież opowiadał o tym, że kiedyś zrugał kobietę, która była w ósmej ciąży, a poprzednie siedmioro dzieci urodziła przez cesarskie cięcie. „Czy chce pani osierocić dzieci? Nie trzeba rzucać wyzwania Bogu” - tłumaczy papież.
To już nie pierwszy raz, kiedy biskup Rzymu odniósł się w niekonwencjonalny sposób do kobiet, macierzyństwa i rodziny. Niedawno zachęcał matki, by karmiły swoje dzieci piersią nawet w kościele podczas mszy. Jest także przeciwny wypraszaniu dzieci z nabożeństwa wtedy, gdy płaczą lub nie mogą w spokoju ustać przez cały czas trwania mszy.
Źródło: Rmf24.pl