Tymczasem utrzymywanie kontaktu wzrokowego z opiekunem oraz szybkość reagowania osoby dorosłej na sygnały wysyłane przez niemowlę lub dziecko to jedne z podstawowych potrzeb małego człowieka. Mają olbrzymi wpływ na kształtowanie bezpiecznej więzi z rodzicem, poczucie własnej wartości dziecka, a także na to, jakie relacje będzie ono budowało z innymi w swoim późniejszym życiu.
Korzystanie przez rodzica z telefonu w czasie zajmowania się dzieckiem obniża jego uważność i zdolność do szybkiego rozpoznawania stanów i potrzeb dziecka. W wyniku tego rodzic może reagować na sygnały wysyłane przez dziecko dopiero wtedy, gdy przeżywane przez nie pobudzenie i dyskomfort będą już stosunkowo silne. Nadmiar ekranów obniża także faktyczną ilość czasu, który rodzic poświęca dziecku, co ma też długofalowe konsekwencje – wpływa na kształtujący się obraz „ja” dziecka, czyli jego poczucie, że jest lub nie jest wystarczająco ważne, aby się nim zajmować – mówi Magda Winiarska-Smoczyńska, terapeutka z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę, nawiązując do tematu kampanii „Blisko telefonu – daleko od dziecka”.
Kampania jest elementem prowadzonego przez Fundację od lat projektu Domowe Zasady Ekranowe. W jego ramach FDDS promuje ideę ustalania przez domowników zasad korzystania z ekranów, tak żeby sprzyjało to bezpieczeństwu, równowadze i relacjom rodzinnym.
Nasze dotychczasowe kampanie promujące ideę zasad ekranowych koncentrowały się na korzystaniu z ekranów przez dzieci. Tym razem, podążając za najnowszą wiedzą, skupiamy się na innym aspekcie problemu – na tym, jak ekrany w rękach rodziców wpływają na relację z dzieckiem i jego rozwój – mówi Łukasz Wojtasik, koordynator kampanii z Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
W ramach projektu „Blisko telefonu – daleko od dziecka” rodzice otrzymują szereg informacji o tym, dlaczego ograniczanie ekranów przy dziecku jest ważne i jak to osiągnąć. Wszystko to w przekazach towarzyszących kampanii w mediach i w sieci oraz na stronie domowezasadyekranowe.fdds.pl
Ciąża i narodziny dziecka to bardzo ważny i trudny czas w życiu rodziny, wymagający od rodziców odnalezienia się w nowych rolach, włożenia ogromnego wysiłku w opiekę nad niemowlęciem, często kosztem własnych potrzeb – zwraca uwagę w swoich przekazach Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę prowadząca m.in. grupy wsparcia dla mam z depresją poporodową.
Rodzice mogą czuć się odizolowani od swojego dotychczasowego środowiska i życia, a telefon pomaga im poczuć się mniej samotnymi, uzyskać wsparcie od bliskich, dzielić się trudnościami i radościami, rozwiewać niepokoje i znajdować odpowiedzi na pytania, także te związane z opieką nad dzieckiem. Może też być sposobem na relaks, chwilowe oderwanie się od obowiązków. Nie ma w tym nic niewłaściwego, o ile ekran smartfona nie jest, mówiąc obrazowo, barierą oddzielającą uwagę rodzica od dziecka – mówi Ewa Dziemidowicz, terapeutka z poradni „Dziecko w Sieci” Fundacji Dajemy Dzieciom Siłę.
Ważne jest, aby przyjrzeć się swoim nawykom cyfrowym i szczerze odpowiedzieć sobie na pytanie, na ile jesteśmy obecni i uważni w kontakcie z dzieckiem. Zmianę swoich zwyczajów warto rozpocząć od małych kroków, na przykład spędzenia pół godziny dziennie na wspólnej zabawie lub rozmowie bez telefonu – dodaje Magda Winiarska-Smoczyńska z Fundacji.
Oczywiście może się też okazać, że samodzielne zmienianie swoich przyzwyczajeń cyfrowych to za mało i być może rodzic powinien skorzystać z pomocy specjalisty. Silne uczucie lęku, smutku, problemy ze snem, płaczliwość, korzystanie z telefonu kosztem swoich innych potrzeb – to sygnały, których nie wolno bagatelizować.
Kampania „Blisko telefonu – daleko od dziecka” prowadzona jest w przestrzeni miejskiej oraz mediach tradycyjnych i społecznościowych. Powstała we współpracy z domem produkcyjnym Spokuj. Zdjęcia na potrzeby projektu wykonał Jacek Kołodziejski.
Patronem honorowym kampanii jest Rzecznik Praw Dziecka, patronem medialnym – portal mamadu.pl. Projekt został dofinansowany przez Unię Europejską.