Wspieranie naturalnej odporności dzieci. Tego składnika w ich diecie nie powinno zabraknąć

Sposobów jest kilka. Bardzo dużo pomaga ruch na świeżym powietrzu, w tym spacery organizowane niezależnie od pogody. Wbrew pozorom należy unikać przesadnie sterylnych warunków. Rozwojowi młodego układu odpornościowego sprzyja też regeneracja, czyli odpowiednia ilość snu w ciągu doby (niezarywanie nocek). Rodzice powinni też wspierać dzieci w walce ze stresem i zapewniać im odpoczynek w formie zabawy.

Ogromną rolę w kształtowaniu odporności dziecka – zresztą nie tylko jej, ale zdrowia w ogóle – odgrywa też dieta. W miarę możliwości posiłki powinny być bogate w białko, mikroelementy i niezbędne witaminy, spożywane w regularnych odstępach czasu. Warto stronić od żywności przetworzonej, obfitej w cukry czy tłuszcz. Jeśli nie ma wskazań medycznych, należy unikać suplementacji. Lepiej postawić na naturalne produkty.

Do produktów pochodzenia naturalnego, które zdecydowanie warto wkomponować w dietę malucha, należy miód z prawdziwej pasieki. Jako skarbnica dobroczynnych dla zdrowia składników ma on terapeutyczne działanie na organizm dziecka. Poza wzmacnianiem odporności działa przeciwzapalnie i bakteriobójczo, wzmacnia serce, wspomaga regenerację wątroby i koi nerwy. Ponadto dostarcza niezbędnych mikroelementów, takich jak potas, fosfor, magnez, wapń, żelazo i kwas foliowy.

Miód powinien pochodzić od sprawdzonych dostawców: zaufanych lokalnych pszczelarzy lub rekomendowanych firm pszczelarskich, sprzedających przebadane produkty w sklepach ze zdrową żywnością. Jakość miodu zależy od tego, czy pszczoły mają bezpieczne i przyjazne warunki bytowania przez cały sezon. Doświadczeni bartnicy, znając zachowania pszczelich rodzin i okresy kwitnienia gatunków roślin, potrafią planować miejsca zbiorów tak, aby skrzydlate owady były zaopiekowane i produkowały odpowiedni miód.

Rodzaj miodu zależy od tego, z jakich roślin pszczoły pozyskały nektar i pyłek. Najbardziej popularne tradycyjne smaki miodów to lipowy (produkowany na bazie nektaru z kwiatu lipy) i wielokwiatowy (na ten pszczeli wytwór składają się substancje z wielu rodzajów roślin i kwiatów). Na półkach sklepowych można też znaleźć miód gryczany, miód spadziowy, a także coraz częściej miody smakowe.

Za tą nazwą kryją się miody połączone z owocowymi i korzennymi smakami. Dodatek liofilizowanych owoców czy przypraw sprawia, że naturalny miód wielokwiatowy zamienia się w jeszcze lepszy dla podniebienia słodki przysmak albo też wytrawny produkt idealny do "eksperymentów" prowadzonych w kuchni. Miody te skutecznie łączą ze sobą więc walory zdrowotne i smakowe.

– Kwaskowate połączenia w miodzie z maliną lub porzeczką podbijają serca wielbicieli pszczelich wyrobów. Swoich zagorzałych zwolenników mają również miody z kakao, cynamonem, czarnuszką i czarnym bzem, czy też świetnie sprawdzające się w kuchni: miód z imbirem i czosnkiem i miód z kurkumą i pieprzem cayenne. To zupełnie nowa jakość i nowe smaki – komentuje Arkadiusz Sadowski, twórca największej pasieki w Polsce.