
To mleko matki lub mleko modyfikowane stanowi podstawę żywienia dziecka w pierwszym roku życia. Mleko krowie ma nadmiar białka i sodu, a ponadto zwiększa ryzyko niedokrwistości u niemowląt, dlatego rekomenduje się, aby wprowadzić je do diety w formie napoju dopiero po 12. miesiącu życia i to też w kontrolowanych ilościach.
Przed pierwszymi urodzinami można podawać niewielkie ilości mleka krowiego do przygotowania posiłków, np. naleśników, placków czy zabielania zup. Mleko i produkty mleczne to dobre źródło białka i wapnia, dlatego w trakcie rozszerzania diety rekomenduje się wprowadzenie produktów mlecznych, takich jak łagodne sery podpuszczkowe, sery twarogowe czy fermentowane produkty, na przykład kefiry i jogurty naturalne.
Nie wszyscy rodzice wiedzą, że napoje roślinne nie są odpowiednie dla niemowląt. Aż 18% dzieci przed pierwszymi urodzinami ma je w menu. Co więcej, 19% rodziców uważa, że „mleka” roślinne (np. kokosowe, migdałowe) stanowią cenną alternatywę dla preparatów mlekozastępczych. Niestety są oni w błędzie! Napoje te z uwagi na swój skład, niedostosowany do potrzeb żywieniowych małego dziecka, nie są i nie mogą być traktowane, jako zamienniki mleka matki czy mleka modyfikowanego. Często zawierają też dodatek cukru czy dodatki do żywności polepszające smak, a także mogą być źródłem niebezpiecznych zanieczyszczeń.
Podstawą żywienia niemowlęcia jest mleko mamy lub mleko modyfikowane, a do picia rekomendowana jest woda. Mleko krowie zawiera niskie stężenia żelaza, a także zbyt dużo białka i niektórych składników mineralnych (np. sodu), które w nadmiernej ilości mogą wpłynąć negatywnie na zdrowie dziecka. Warto pamiętać, że w pierwszym roku życia dziecka mleka mamy czy mleka modyfikowanego nie powinno zamieniać się na mleko krowie, owcze, kozie czy napoje roślinne. Wprowadzenie ich zwiększa między innymi ryzyko anemii, bo ich skład nie jest dopasowany do potrzeb rosnącego organizmu dziecka
Rozszerzanie diety to ważny i wrażliwy proces dla niemowląt i ich rodziców. Według najnowszych zaleceń wprowadzanie nowych pokarmów do diety dziecka powinno rozpocząć się od warzyw - zwłaszcza tych zielonych (np. brokułów), a następnie można wprowadzać owoce. Warzywa wraz z owocami to jedne z kluczowych składników diety w pierwszych latach życia dziecka i powinny stanowić codzienny element menu. Dostarczają organizmowi szereg witamin, antyoksydantów oraz mikro- i makroelementów (potas, magnez, cynk), a także węglowodanów i błonnika, co czyni je zdrową, smaczną i kolorową przekąską. Konsystencję warzyw i owoców warto dostosować do umiejętności rozwojowych malucha. Można podawać je w formie musów, przecierów czy małych kawałków. Różnorodność świeżych produktów w diecie jest bardzo ważna!
Dzieci w okresie 1000 pierwszych dni budują swoje przyszłe preferencje żywieniowe, więc proponowane do jedzenia produkty, powinny być zdrowe, wysokiej jakości i dopasowane do potrzeb rosnącego organizmu. Podawanie produktów z „dorosłego stołu” niesie ze sobą ryzyko zbyt wysokiego udziału w diecie soli, cukru dodanego, tłuszczy trans czy nieprawidłowego przygotowania potraw, niedostosowanych do możliwości wciąż jeszcze rozwijającego się układu pokarmowego niemowlęcia.
Często słyszymy uspokajające rady naszych babć czy mam, które podkreślają, że niegdyś podawały nam wszystko to, co jedli dorośli i nie miało to żadnych negatywnych konsekwencji. W tym momencie już wiemy, że dziecko i dorosły nie powinni mieć jednakowego menu. Dieta małych dzieci nie powinna zawierać soli czy dodanego cukru. Niemowlęta mają wrażliwy organizm i inne zapotrzebowania na składniki odżywcze i mineralne, więc elementy diety warto dobierać ze szczególną starannością. Ze względu na wyjątkowo delikatny organizm, ważne jest, aby żywność, którą podajemy dzieciom, była wolna od pozostałości pestycydów czy szkodliwych dodatków i spełniała najbardziej rygorystyczne wymagania pod kątem jakości i bezpieczeństwa. Ponieważ często trudno nam to ocenić, warto jest wybierać żywność przeznaczoną dla niemowląt i małych dzieci, której skład i jakość są regulowane prawnie, a stawiane im wymagania są bardziej restrykcyjne niż dla żywności ogólnego spożycia
Niestety, mit o drogocennych właściwościach soków jest nadal popularny. Wciąż wielu rodziców postrzega wyciskane soki owocowe jako alternatywę dla surowych owoców i wprowadza je jako napój do diety niemowlęcia. Aż 23% twierdzi, że powinny być one w menu, a 24% ankietowanych przyznaje się do ich regularnego podawania. Według najnowszych rekomendacji soki owocowe, nawet te świeżo wyciskane, nie mają wartości dodanej! Ich częste picie może natomiast zwiększać ryzyko próchnicy i zaburzać łaknienie malucha. Dlatego niemowlęta powinny dostawać owoce w różnej postaci, ale nie w formie soku, który pozbawiony jest cennego błonnika. Przede wszystkim od pierwszych miesięcy życia należy uczyć dziecko picia wody i starać się nie przyzwyczajać go do słodkich napoi, które nie przynoszą korzyści dla zdrowia dziecka.
Wielu opiekunów pomimo wysokiej oceny swojej wiedzy na temat prawidłowego żywienia niemowląt, nadal popełnia błędy. Rodzice zbyt wcześnie wprowadzają do diety swoich dzieci soki owocowe, napoje roślinne i mleko krowie. Zwłaszcza te ostatnie nie powinny być traktowane jako zamienniki mleka kobiecego czy mleka modyfikowanego. W początkowym okresie życia dziecka uważnie monitorujemy stan jego zdrowia i obserwujemy kolejne skoki rozwojowe. Z taką samą dbałością powinniśmy kontrolować odpowiednie żywienie dziecka i traktować je jako jeden z kluczowych elementów profilaktyki zdrowotnej, który będzie miał wpływ na całe życie przyszłego dorosłego. Warto szukać wiedzy dotyczącej diety w sprawdzonych, godnych zaufania źródłach, a wszelkie wątpliwości konsultować z pediatrą czy dietetykiem – nawet za pośrednictwem teleporady