
Gdy nasze dziecko regularnie łapie infekcje dróg oddechowych lub choruje na astmę, w domowej apteczce warto mieć nebulizator. Urządzenie to przydatne jest zwłaszcza w okresie jesienno-zimowym, kiedy członków rodziny częściej dopada przeziębienie czy katar. Inhalacja ułatwia wnikanie leków i przyspiesza ich działanie. Na rynku dostępne są różne modele nebulizatorów – uniwersalne, z których skorzystają wszyscy domownicy, oraz te dedykowane małym dzieciom. Jaki nebulizator dla dziecka wybrać i czym kierować się podczas zakupu?
Nazwy „nebulizator” i „inhalator” bywają używane zamiennie. Nie jest to jednak do końca to samo – inhalacja jest szerszym pojęciem. O inhalowaniu mówimy na przykład w sytuacji, gdy wdychamy parę znad naczynia z wrzątkiem, do inhalowania używa się również niewielkich inhalatorów ciśnieniowych lub proszkowych, które mogą się zmieścić w kieszeni (używane są m.in. przez astmatyków).
Nebulizacja wspiera leczenie infekcji górnych oraz dolnych dróg oddechowych – to znaczy, że możemy ją stosować w przypadku takich chorób, jak na przykład przeziębienie, zapalenie płuc, oskrzeli, krtani czy też katar. Nebulizator służy do precyzyjnego podania leku bezpośrednio do dróg oddechowych – tym samym przyspieszając ich wchłanianie i działanie terapeutyczne. W przypadku gdy dziecko często choruje, w ramach profilaktyki przeziębienia zamiast leku można użyć roztworu soli fizjologicznej, która jest bezpieczna dla malucha i wykazuje silne działanie antyseptyczne. Regularne stosowanie nebulizatora nawilża błony śluzowe nosa i gardła, likwiduje również pierwsze objawy przeziębienia, nie dopuszczając do rozwinięcia się choroby.
Urządzenie takie, w zależności od posiadanych funkcji, może kosztować od ok. 50 do nawet kilkuset złotych.
Inhalator to urządzenie medyczne, jego działanie polega na zmianie cieczy z lekiem w aerozol, który trafia do organizmu chorego poprzez maseczkę założoną na twarz, ustnik lub specjalny smoczek w przypadku najmłodszych dzieci. Zabieg z użyciem nebulizatora jest nieinwazyjny i może z powodzeniem być wykonywany u niemowląt, małych dzieci, kobiet w ciąży, matek karmiących oraz osób starszych. Jego zaletą jest podanie leku bezpośrednio do miejsc objętych infekcją – w przeciwieństwie do leków podawanych doustnie, które mają charakter ogólnoustrojowy. W efekcie kuracja jest skuteczniejsza – może wspomagać leczenie, łagodząc objawy choroby, a przy łagodnych stanach zapalnych, dzięki zwiększeniu efektywności podawanych leków, nawet uchronić maluszka przed koniecznością podania antybiotyków. Dzięki punktowemu podaniu leku możemy uniknąć wystąpienia skutków ubocznych stosowanych lekarstw, typowych dla tradycyjnego podania w formie doustnej.

Rodzaje nebulizatorów – który będzie najlepszy dla dziecka?
Nebulizator może okazać się strzałem w dziesiątkę, gdy nasze dziecko ma problem z przełykaniem i podczas przeziębienia niechętnie przyjmuje leki podawane doustnie. Dostępne na rynku urządzenia do nebulizacji można podzielić na dwa rodzaje – tłokowe i ultradźwiękowe. Mechanizm działania tych pierwszych opiera się na sprężarce, która wytwarza wysokie ciśnienie w naczyniu, rozbijając w ten sposób ciecz na drobne kropelki, drugie zamieniają lek w „mgiełkę” poprzez wytwarzane fale akustyczne. Choć przewagą inhalatora tłokowego jest cena, pracuje on znacznie głośniej od modelu ultradźwiękowego. Pamiętajmy, że nie każdy nebulizator nadaje się do podania każdego leku – modele ultradźwiękowe przez formę rozdrobnienia substancji czynnej nie powinny być stosowane bezpośrednio do nosa, dlatego decydując się na konkretny model, sprawdźmy, czy znajdzie on zastosowanie w leczeniu farmakologicznym malucha.
Pierwsze zabiegi, mimo że są całkowicie bezbolesne, mogą powodować w dziecku niechęć i strach. Przestraszony maluch może wzbraniać się przed inhalacją, bo jest to dla niego nowa sytuacja. Płacz może również obniżać efektywność terapeutyczną leczenia, ponieważ lekarstwo zamiast dostawać się do objętych infekcją dróg oddechowych ląduje wówczas na tylnej części gardła. Czy da się tego uniknąć?
