NTM. Jeśli jesteś w ciąży lub niedawno urodziłaś, może cię nagle dopaść ta wstydliwa dolegliwość
Dawid Wojtowicz
09 lipca 2019, 09:27·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 09 lipca 2019, 09:27
Dopóki jesteśmy zdrowi, czynności fizjologiczne są dla nas tak oczywiste jak to, że 2 plus 2 równa się 4. Dopiero gdy nagle coś zaczyna szwankować, uświadamiamy sobie, jak ogromny wpływ mają te oczywistości na nasze codzienne funkcjonowanie. Rozumieją to doskonale osoby, którym doskwiera nietrzymanie moczu (NTM).
Reklama.
Niekontrolowane wydalanie moczu, znane w terminologii medycznej jako inkontynencja moczowa, to nie tyle choroba, ile objaw towarzyszący innym schorzeniom. W zależności od powodu wyróżnia się kilka rodzajów nietrzymania moczu: wysiłkowe nietrzymanie moczu, naglące nietrzymanie moczu oraz mieszane nietrzymanie moczu.
Wysiłkowe nietrzymanie moczu (WNM) wiąże się z wyciekiem moczu na skutek wysiłku fizycznego lub innych zdarzeń podnoszących ciśnienie w jamie brzusznej (kaszel, kichanie, śmiech). Przyczyna tkwi w osłabieniu mięśni dna miednicy (Kegla) – gdy ciśnienie w pęcherzu rośnie, mięśnie te nie są w stanie prawidłowo zaciskać cewki moczowej.
W naglącym nietrzymaniu moczu rolę sprawczą odgrywa silna nadwrażliwość pęcherza, który kurczy się pomimo nagromadzenia w nim niewielkiej ilości moczu. Ta nadwrażliwość może być wynikiem np. zespołu nadreaktywnego pęcherza albo jego zapalenia. Mieszane nietrzymanie moczu łączy w sobie cechy obu rodzajów tej dolegliwości.
Wśród innych przyczyn popuszczania moczu można wymienić przepełnienie pęcherza, leki rozluźniające i moczopędne, nawyki żywieniowe (np. sztuczne słodziki, alkohol), przebyte zabiegi czy operacje (cewnikowanie, usunięcie macicy). W blisko połowie obserwowanych przypadków pacjenci borykają się z wysiłkowym nietrzymaniem moczu.
Ta kłopotliwa dolegliwość nasila się wraz z wiekiem. Znacznie częściej występuje u kobiet niż u mężczyzn. Choć pokutuje przekonanie, że stanowi głównie problem starszych kobiet, może również dotyczyć młodszych dziewczyn. Czasami staje się zmorą kobiet podczas ciąży lub już po porodzie, gdy zaciskające cewkę moczową mięśnie Kegla są rozluźnione.
W wysiłkowym nietrzymaniu moczu najlepszym sposobem radzenia sobie z tą wstydliwą dolegliwością są wykonywane regularnie ćwiczenia, które służą wzmocnieniu mięśni dna miednicy, odpowiedzialnych za przytrzymywanie zwieraczy. Istnieje wiele sposobów wykonywania tych ćwiczeń, również przy pomocy specjalnych urządzeń.
Przykładem takiego sprzętu treningowego jest ergonomiczne krzesło EMSELLA. Do stymulacji mięśni dna miednicy wykorzystuje ono technologię elektromagnetyczną HIFEM. Mechanizm jej działania polega na pobudzaniu wzrostu i rozrostu włókien mięśniowych. Wszystko to w celu wzmacniania mięśni Kegla.
Technologia HIFEM pozwala na bezinwazyjną i bezbolesną indukcję prądów elektrycznych. Dlatego też zabieg z użyciem krzesła EMSELLA odbywa się w ubraniu i wymaga od pacjenta jedynie spędzenia pół godziny w specjalnym fotelu treningowym. Takiej terapii można poddać się w Klinice Laseroterapii i Medycyny Estetycznej – Drzazga Clinic.
Pacjenci kliniki mogą zdecydować się na pełny zabieg EMSELLA – 6 sesji terapeutycznych w okresie 2-3 tygodni. Pierwsze efekty wzmocnienia mięśni dna miednicy można odczuć już po 2-3 zabiegach. Terapia skierowana jest do osób mimowolnie gubiących mocz, odczuwających intensywne parcie, kobiet po porodzie lub w trakcie/po menopauzie.
Wysoka skuteczność zabiegu EMSELLA wynika z dogłębnej stymulacji całego obszaru dna miednicy przez skupioną energię elektromagnetyczną. Pobudzane przez nią mięśnie Kegla wykonują w ciągu 28 minut ponad 11 000 skurczów, podczas gdy tradycyjne ćwiczenia w tym samym czasie pozwalają na wykonanie średnio 1000 skurczów.
Na efekt końcowy treningu na krześle EMSELLA wpływa nie tylko ilość skurczów, ale też ich długość trwania oraz odpowiednia relaksacja mięśni. Technologia HIFEM wywołuje i utrzymuje przez kilka sekund skurcze mięśni Kegla, których intensywność przekracza wskaźnik MVC (Maksymalny Dowolny Skurcz) występujący w fizjologicznych ćwiczeniach.
W dniu zabiegu z myślą o komforcie pacjenta wskazana jest luźniejsza odzież. Pozwoli to na elastyczne dopasowanie ciała do treningu na fotelu. Po zabiegu pacjent może wrócić do normalnej aktywności, nie musi przechodzić żadnej rekonwalescencji. Przejściowo może wystąpić bolesność oraz skurcze mięśni Kegla, a także czasowe zaczerwienienie skóry.