Poważny problem, który powraca jak bumerang. Jak skutecznie chronić przed wszawicą swoje dziecko?
Dawid Wojtowicz
01 sierpnia 2018, 08:58·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 01 sierpnia 2018, 08:58
Chociaż wiele osób żywi przekonanie, że to relikt poprzedniej epoki, prawda jest jednak zupełnie inna. Wciąż atakuje i to zarówno w dużych miastach, jak i na wsiach. Szczególnie upodobała sobie dziecięce główki, stąd jej wylęgarniami stają się żłobki, przedszkola i szkoły podstawowe. Wszawica, o której mowa, to nadal powracający jak bumerang problem wśród małych dzieci.
Reklama.
Wywołana przez wszy choroba pasożytnicza objawia się powodowanym ukłuciami świądem okolicy potylicznej i skroniowej. W przypadku niepodjęcia leczenia wskutek intensywnego drapania skóry tworzą się na głowie rany, w których niekiedy dochodzi do zakażeń bakteryjnych. Tym infekcjom czasami towarzyszy powiększenie węzłów chłonnych szyjnych.
W jaki sposób maluchy padają ofiarą wszawicy głowowej? Pasożyty przenoszą się na zdrowe dziecko przez bezpośredni kontakt z włosami zakażonego dziecka. Rozprzestrzenianiu się wszy sprzyjają głównie duże skupiska ludzi. Poza placówkami dla dzieci ryzyko zarażenia rośnie w środkach komunikacji zbiorowej czy w miejscach, gdzie odbywają się imprezy masowe.
Dzieci najczęściej zarażają się od swoich rówieśników. Pasożytnicze insekty ''szukają'' kolejnych małych nosicieli często na koloniach i obozach. Obok bezpośredniego kontaktu przenoszą się także za pośrednictwem zarażonej odzieży, ręczników, pościeli i przyborów do czesania włosów. Rzadko, ale zdarzają się również przypadki ich roznoszenia przez komary.
JAK ZAPOBIEGAĆ WSZAWICY?
• Unikać kontaktu z włosami innych dzieci.
• Wyposażyć dziecko w osobiste przybory do czesania i pilnować, aby nie korzystało z grzebienia innych dzieci.
• Przeglądać włosy dziecka przynajmniej raz w tygodniu w poszukiwaniu gnid (jaj pasożyta) i dorosłych osobników, szczególnie po powrocie dziecka z kolonii czy wycieczki szkolnej.
• Dbać o higienę włosów, myjąc włosy dziecka nie rzadziej jak 2 razy w tygodniu.
• Na wyjazd dziecka na kolonie, wycieczkę lub obóz warto wyposażyć malucha w zwalczający wszy preparat
Co jednak robić, gdy doszło już do zarażenia? Wszawicę leczy się miejscowo dostępnymi w aptekach specjalnymi preparatami. Zawierają one takie substancje jak: pyretroidy, dimetikon, cyklometicon i 1,2-Oktanodiol.
Pyretroidy to należące do pestycydów środki silnie trujące dla wszy. Działając toksycznie na układ nerwowy owadów, wywołują u nich pobudzenie, paraliż i śmierć. Obecnie ich skuteczność szacuje się na ok. 70 proc., ponieważ przez lata stosowania insekty częściowo się na nie uodporniły. Z uwagi na swoje właściwości drażniące skórę nie mogą być stosowane u dzieci poniżej 3 roku życia.
Dimetikon to bezwonny i bezbarwny olej polimetylosilikonowy, który ze względu na swoje minimalne napięcie powierzchniowe wnika w przetchlinki oddechowe pasożyta, zaburzając jego gospodarkę wodno-gazową. Po 10 minutach od jego zastosowania wszy oraz ich jaja giną.
Cyklometikon ma natomiast unikalne właściwości, dzięki którym rozpuszczane są substancje przytwierdzające gnidy do włosów. Preparat pozwala unikać związanego z objawami wszawicy żmudnego wyczesywania włosów. Wystarczy umyć włosy zwykłym szamponem, aby po kuracji pozbyć się jaj pasożytów.
1,2-Oktanodiol z kolei przyczynia się do usunięcia woskowej warstwy pokrywającej powierzchnię wszy. Zaburzając działanie pancerza, powoduje odwodnienie i śmierć́ zarówno formy dorosłej, jak i larwalnej wszy.
Optymalną skutecznością w eliminacji wszawicy, co potwierdzają badania kliniczne, wyróżniają się nowoczesne preparaty, czyli takie, które z jednej strony zawierają w swoim składzie cyklometikon, dimetikon i oktanodiol, a z drugiej nie narażają dzieci na drażniące działania, jakimi charakteryzują się pyretroidy. Można je zatem stosować już u dzieci od 6 miesiąca życia. Więcej informacji o leczeniu wszawicy znajduje się na tej stronie.