Kosztuje grosze, smakuje jak deser, działa jak lek. Wiemy, jak dokarmiać dobre bakterie
Redakcja MamaDu
10 maja 2018, 15:27·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 10 maja 2018, 15:27
O tym, że flora bakteryjna jelit to centrum sterowania naszym organizmem wiadomo nie od dziś. Specjaliści dają cały szereg porad, w jaki sposób powinniśmy ją dokarmiać, by chroniła nas przed chorobami oraz złym samopoczuciem. Do tej pory sławę zyskały probiotyki, które łykamy chociażby podczas antybiotykoterapii. Są jednak skuteczniejsze mikstury, które można przygotować samodzielnie, we własnej kuchni.
Reklama.
Probiotyki, czyli armia "dobrych bakterii"
Ich pozytywny wpływ na nasze zdrowie jest niezaprzeczalny. To one budują naszą odporność, chronią nas przed nowotworami, wspomagają trawienie i powodują, że do naszych komórek trafia więcej witamin i minerałów z tego, co zjadamy. Ba! Probiotyki produkują witaminy, między innymi z grupy B oraz kwas foliowy. Jednak ponieważ to żywe mikroorganizmy, muszą się czymś żywić.
Ich pokarm to prebiotyki - substancje, które pozwalają dobrym bakteriom rosnąć w siłę i się rozmnażać. Z najpopularniejszych prebiotyków wymienić można inulinę obecną w owocach i warzywach, m. in. w czosnku, cebuli, szparagach czy cykorii, oraz fruktooligosacharydy, którą znajdziemy w pomidorach, bananach i miodzie.
Przyjmowanie probiotyków w ramach wzmocnienia mikroflory organizmu to bardzo dobry pomysł. Jednak pozytywny efekt przyjdzie szybciej i ze zdwojoną siłą, jeśli zafundujemy dobrym bakteriom od razu dużą porcję pożywienia. Połączenie probiotyku z prebiotykiem to synbiotyk. Z badań wynika, że ich regularne przyjmowanie zwiększa ilość immunoglobulin A w jelitach, co wpływa bezpośrednio na odporność organizmu, skuteczność w walce z nowotworami, oraz poziom cholesterolu we krwi. Synbiotyk to „samodzielny” suplement diety, który możemy przygotować we własnej kuchni.
Synbiotyki z naszej kuchni
Najsmaczniejszymi połączeniami produktów, które tworzą synbiotyki to naturalny jogurt lub kefir z miodem - jako deser - oraz jogurt z czosnkiem - na przykład jako sos do potraw. Z kolei ziemniaki i zsiadłe mleko to niemal pełny synbiotyczny posiłek. Sprawdza się również połączenie roślin strączkowych z kiszonkami oraz sera feta z cebulą. Niezmiennie dobrym pomysłem są też płatki owsiane - tworzą synbiotyk w połączeniu z jogurtem.
Jak łatwo wywnioskować, generalna zasada jest taka, by spożywanym bakteriom dostarczyć pożywienia. Można zatem przyjmować probiotyki w naturalnej postaci (np. w formie napojów probiotycznych) i jednocześnie dbać, by nasza dieta bogata była w produkty będące naturalnymi prebiotykami.
NAPOJE PROBIOTYCZNE
Zakwas z buraka
To napój o właściwościach podobnych do kiszonej kapusty. Zawiera mnóstwo witaminy C, witamin z grupy B, cenne kwasy: foliowy i mlekowy, a także żelazo, wapń, magnez i potas.
Składniki:
• 5 kg obranych buraków
• 5 litrów wody
• 1 główka czosnku
• skórka z 1 kromki ciemnego chleba na zakwasie
• 1 cebula
• 3 czubate łyżki soli kamiennej
• mielony, czarny pieprz
• 5 listków laurowych
• garść ziaren ziela angielskiego
Przygotowanie:
Buraki i cebulę pokroić na cienkie plastry, główkę czosnku przeciąć w poprzek. Wszystko ułożyć na dnie kamionkowego naczynia, dodać przyprawy i skórkę chleba, zalać wodą. Całość wymieszać i odstawić na kilka dni w ciepłe miejsce. Następnie przelać płyn do słoików i przechowywać w lodówce. Uwaga! Buraki należy docisnąć do dna - najlepiej obciążonym talerzem.W innym przypadku spleśnieją, a zakwas nie będzie nadawał się do spożycia.
Rejuvelac
Ta obco brzmiąca nazwa to fermentowany napój z kiełkujących nasion pszenicy, żyta, jęczmienia, prosa, gryki, quinoa lub innych ziaren. Jest bogaty w enzymy, białka, proteiny, węglowodany, kwas mlekowy oraz amylazy, a także witaminy grupy B i witaminę K. To prawdziwa bomba dla odporności.
Składniki:
• 1 szklanka suchych nasion gryki niepalonej
• 1,5 litra wody
• woda do płukania
Przygotowanie:
Opłukane nasiona wsypać do słoika i zalać wodą. Przykryć gazą i odstawić. Po upływie około dziesięciu godzin wylać na sitko i płukać przez dwie minuty. Nasiona włożyć do słoika, ponownie przykryć gazą i postawić w ciepłym miejscu na 36 godzin. Co około 8 godzin należy opłukiwać ziarna zimną wodą. Dzięki temu ziarenka wykiełkują. Jeśli tak się stanie, należy ponownie je opłukać, przełożyć do 2-litrowego słoika i zalać wodą. Po dwóch dniach w ciepłym miejscu pod gazą wodą stanie się mętna, a w słoiku pojawią się bąbelki. Wówczas wystarczy przelać płyn do butelek. Rejuvelac należy przechowywać w lodówce.