
Tak naprawdę to nie rodziłaś. Poszłaś na łatwiznę, bo bardziej cenisz swoją wygodę niż zdrowie dziecka. To "wydobyciny", a nie urodziny. To tylko kilka nieuprzejmości, które na swój temat mogą przeczytać kobiety, które miały cesarskie cięcie.
Laura pisze wprost: "Nie ma innego sposobu. Nie mam wyboru. To kwestia życia i śmierci dla mnie i mojego dziecka". Jednocześnie nie może wyobrazić sobie, że za jakiś czas mogłaby usłyszeć, że "tak naprawdę to nie rodziła". Albo że po walce o życie i poważnej operacji zostanie oceniona jako matka, która wybrała proste wyjście i jest wygodna.
Może cię zainteresować także: "Drogie mamy po cc – nie oszukujcie się i nie pochlebiajcie sobie". Tak matki uświadamiają kobiety po cesarce








