Którą toaletę wybrać?
Mama z córką i ojciec z synem nie mają problemów z właściwym wyborem, do której toalety mają trafić. Co jednak, gdy mama na zakupy zabiera kilkuletniego syna, a ojciec idzie do centrum handlowego z córką? Tu już nie jest tak prosto wybrać właściwe rozwiązanie, czytaj takie, które zyska aprobatę wszystkich.
Gdy dziecko ma 2-, 3-latka, to nikomu nie robi to różnicy, ale im starsze i bardziej świadome, tym ludzie bardziej oburzają się. 5-, 6-letnia dziewczynka w męskiej toalecie nie powinna się pojawiać, tak samo, jak jej rówieśnik w damskiej? Nie do końca jest to równoznaczne.
Temat przywołała sytuacja, która miała miejsce kilka dni temu. Ojciec z kilkuletnią córką w czasie zakupów w markecie musiał podjąć szybką decyzję odnośnie wyboru właściwej toalety. Córce zachciało się siku, więc mężczyzna postanowił skorzystać z damskiej ubikacji. To oburzyło kobiety, które poczuły się niezręcznie, korzystając z łazienki w towarzystwie mężczyzny, który pomagał córeczce w kabinie, a następnie przy myciu rąk. Zwrócono mu uwagę, że powinien korzystać w takich wypadkach z męskiej ubikacji, co zaskoczyło mężczyznę.
W damskich toaletach nikt chyba nie paraduje nago?
W damskich łazienkach kobiety korzystają z kabin zamykanych na zamki. Nie ma więc możliwości, by któraś z nich była naga, czy pokazywałaby jakieś nagie części ciała. W męskiej jest zupełnie inaczej, gdyż wielu panów korzysta z pisuarów, by zaoszczędzić na czasie. Gdyby 4-latka weszła wówczas do toalety, w której niestety pisuary znajdowały się pierwszej części łazienki, narażona byłaby na oglądanie oddających mocz mężczyzn. Doszłoby do bardzo niezręcznej sytuacji, więc decyzja jej ojca wydawała się najrozsądniejsza.
Czemu wiec spotkał się tak oskarżycielskim tonem i zaskoczeniem kobiet? Niektóre z nich sugerowały nawet, że mężczyzna powinien w takiej sytuacji skorzystać z toalety dla niepełnosprawnych, co może i jest jakimś pomysłem, tylko pewnie spotkałoby się z oburzeniem ludzi, dla których taka łazienka jest przeznaczona.
Dyskusja, jaka wytworzyła się po napisaniu posta w mediach społecznościowych, dowodzi, jak rzeczywiście dużym problemem są takie sytuacje. Wielu rodziców nie wie, jak powinno się zachować i do której toalety zabrać dziecko. Sytuacji nie ułatwia fakt, że mężczyzna w toalecie damskiej, nawet przebywający z córeczką traktowany jest jako persona non grata, a dziewczynka z tatą w męskim świecie także budzi niesmak. Ojciec 4-latki napisał, że został nieomal potraktowany jak pedofil, który wszedł do damskiej łazienki, by popatrzeć na małe dziewczynki. Niestety tak małe dziecko nie jest w stanie poradzić sobie ze wszystkim w łazience, zwłaszcza publicznej, która nie należy do najbardziej higienicznych miejsc. Pomoc rodzica jest niezbędna, więc decyzja tego ojca była według nas najlepszym z możliwych rozwiązań.
Jak wy rozwiązujecie tego typu problemy? Czy spotkaliście się kiedyś z brakiem zrozumienia ze strony innych osób?