Żyjemy w czasach kultu szczupłego i wysportowanego ciała. Kobiety skrupulatnie liczą każdą zjedzoną kalorię, a mężczyźni wyciskają siódme poty na siłowni. Wszystko, aby móc pochwalić się sylwetką bez grama tłuszczu.
Jeśli odchudzamy się mądrze, nie ma w tym nic złego. W końcu, otyłość to choroba, która prowadzi do innych groźnych chorób. Ale co jeśli zamiast wielu godzin na siłowni wybieramy opcję mniej męczącą i mniej czasochłonną? Też dobrze, pod warunkiem, że decydujemy się na dietę zdrową i sprawdzoną. W odchudzaniu to nie czas powinien być najważniejszym. Cudów nie ma, odpowiedzialnie i zdrowo nie schudniemy w jeden miesiąc, dwa, czy nawet trzy.
Pamiętajmy, dobra dieta to zrównoważona dieta, czyli taka, która dostarcza organizmowi wszystkich niezbędnych składników. Dziś przedstawimy wam kilka diet, których powinieneś się wystrzegać. Są bowiem niezdrowe i powodują więcej złego niż dobrego.
Dieta tasiemcowa
Trudno uwierzyć, ale to hit ostatnich lat. Jak to działa? Bardzo prosto! Wystarczy, że połkniesz tasiemca np. w postaci pigułki, a rosnący w twoim ciele pasożyt sprawi, że schudniesz. Potem, gdy już możesz pochwalić się szczupłą sylwetką, połykasz inną tabletkę, która tasiemca zabija. Trudno jednak tę metodę nazywać „dietą”, to raczej świadome wywoływanie bardzo niebezpiecznej choroby. I żeby była jasność: sprzedaż tabletek z tasiemcem nie jest legalna.
Monodieta
Czyli, przez kilka dni jemy tylko jeden konkretny produkt. Owszem, dieta gwarantuje szybki spadek masy ciała, ale również (a może przede wszystkim) prowadzi do deficytu wielu składników odżywczych, które są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Kapuśniakowa
Ciesząca się największą popularnością dieta "zupna". Na śniadanie, na obiad i na kolację zjedz tylko kapuściak. Żartujemy, nie jedz! Jasne, jadłospis nie jest skomplikowany, a przygotowanie zupy bardzo proste. Zgadzamy się również, że kapusta zawiera wiele cennych witamin, jednak każda dieta powinna opierać się na spożywaniu produktów o optymalnie dobranej wartości odżywczej, a nasz organizm potrzebuje w ciągu dnia aż około 60 składników odżywczych. Acha, efekt jojo gwarantowany!
Dieta kopenhaska
Trwa tylko 13 dni i pozwala schudnąć kilka kilogramów, a w niektórych przypadkach nawet kilkanaście. Zasady są proste: jemy tylko trzy posiłki dziennie, a przez pierwsze dni naszym śniadaniem jest kubek kawy z cukrem. Dopuszczalne jest jedzenie m.in. jajek, sałaty, twarożku, czy szynki. Dlaczego ta dieta może szkodzić? Bo brakuje w niej potrzebnych witamin i pierwiastków. Odradzana jest przede wszystkim kobietom w ciąży i karmiącym matkom.
Dieta Dukana
Jeszcze kilka lat temu świat na jej punkcie oszalał. Pisano o niej wszędzie i dużo. Najpierw o jej spektakularnym działaniu, a trochę później o jej szkodliwości. Dlaczego po dietę Dukana tak chętni sięgamy? Bo w pierwszej fazie jej stosowania, dużo chudniemy. To faza najbardziej restrykcyjna, w której jemy wyłącznie białka, które dostarczają mało kalorii, a do ich strawienia organizm potrzebuje dużo energii, które czerpie z tkanki tłuszczowej. Zapominamy jednak o tym, że ta dieta na negatywny wpływ przede wszystkim na naszą wątrobę i nerki. Nie samym białkiem człowiek żyje!
Dieta Atkinsa
To dieta wysokotłuszczowa, obfitująca przede wszystkim w tłuszcze nasycone. Szkodzi dlatego, bo jest uboga w witaminy, a długotrwałe jej stosowanie może prowadzić do chorób serca, nerek, miażdżycy, osteoporozy, a niektórzy twierdzą, że powodować może nawet Alzheimera.
Słoiczki dla dzieci
To dieta prostu z Hollywood! Ponoć, to właśnie znani z pierwszych stron amerykańskich gazet upodobali sobie ją najbardziej. Warunek konieczny: ponad 10 zjedzonych deserków dla dzieci dziennie. Dlaczego nie polecamy? Nie tylko dlatego, że to kiepska przyjemność z jedzenia, ale również dlatego, że pożywienie dla dzieci nie zawiera odpowiedniej ilość kalorii i składników odżywczych, które przyjmować powinien dorosły człowiek.
Głodówka
Jedna z najgorszych istniejących "diet". Nie jedząc chudniemy i oczyszczamy organizm z toksyn – to zrozumiałe. Jeśli jednak całkowicie zrezygnujemy z jedzenia doprowadzamy do spowolnienia metabolizmu, jesteśmy stale zmęczeni i brak nam chęci do życia. Warto? Nie warto.
Nasz rada? Wyeliminuj ze swojego jadłospisu niezdrowe i tuczące fast foody i zacznij się ruszać! Pamiętaj, odchudzanie powinno być racjonalne, a spadek wagi stopniowy.
Źródło: interia.pl