Reklama.
„Depresja zjawia się po cichu. Na samym początku walczysz z drobnostkami, ale zwykle je ignorujesz. Tak samo jak ból głowy. Mówisz sobie, że to chwilowe i że przeminie. To po prostu kolejny zły dzień. Ale to nie to. Tkwisz w tym stanie. Przyzwyczajasz się do zakładania maski i żyjesz wśród innych ludzi, bo tak trzeba. Tak robią inni. Jednak problem nie znika.”
„Niska samoocena i brak poczucia sensu życia stają się nieznośne. W końcu orientujesz się, że nie możesz dłużej ta żyć. Mogą wydarzyć się dwie rzeczy: albo szukasz pomocy, albo…”