Jeśli bolą cię często zęby, głowa, oczy, czujesz zwiększone napięcie mięśni żucia, a twoje zęby zamiast białe stają się żółte - prawdopodobnie możesz mieć okluzję. Tego problemu nie wolno bagatelizować. Ścieranie zębów powoduje ich kruszenie się, a jeśli postępuje - utratę. Na szczęście da się temu zapobiec.
Okluzja - nowy termin, stary problem
Z pewnością słyszałaś i leczyłaś próchnicę, wiesz co oznacza paradontoza, ale czy kiedykolwiek spotkałaś się z wyrazem okluzja? To choroba zębów, o której mówi się rzadko. A szkoda, bo według American Dental Association aż 10-15 proc. populacji zgrzyta zębami. To właśnie jedna z przyczyn okluzji. Zgrzytanie wywołane stresem dotyczy wielu z nas. I często nie zdajemy sobie z niego sprawy. Jakie jeszcze są objawy okluzji?
- Najczęściej występujące objawy okluzji to zgrzytanie zębami, wychylenie zębów do przodu, trzaski w stawach, przeskakiwanie w stawie skroniowo-żuchwowym, odczuwalne napięcie mięśni twarzy, bóle głowy oraz ścieranie się i kruszenie zębów. Starte szkliwo można poznać po kolorze – normalny ząb ma z zewnątrz biały odcień, zaś zębina, czyli wewnętrzna warstwa jest koloru żółtego. Jeśli zauważymy u siebie tą drugą warstwę, niezwłocznie udajmy się do specjalisty – mówi lek. stom. Dorota Stankowska, specjalizująca się w leczeniu okluzji, współautorka przewodnika stomatologicznego „Bądź bystry u dentysty”.
Jeśli więc zauważysz, że masz starte zęby, boli cię głowa i szczęki podczas żucia lub gryzienia - zgłoś się do dobrego stomatologa i powiedz o swoich objawach i obawach. Taka wizyta może uratować twój uśmiech.
Choroba cywilizacyjna?
Jest wiele teorii na temat przyczyny powstawania okluzji. Mogą na nią mieć wpływ i czynniki genetyczne, i środowiskowe. Na te pierwsze nie mamy żadnego wpływu, natomiast nad innymi mamy szansę popracować i problemowi skutecznie zapobiec. Jak chociażby na: wady zgryzu - wiem, że aparat ortodontyczny nie jest sexy, ale naprawdę pomaga, krzywo wyrzynające się ósemki, źle dopasowane plomby lub wypełnienia zębowe, braki zębów czy wady szkieletowe. Do tego dochodzi choroba naszego pokolenia, czyli stres - i mamy gotowy „przepis” na okluzję.
– W kwestii ustawienia zgryzu najwięcej się dzieje do ok. 13 roku życia, kiedy występuje największy wzrost kości i są one najbardziej plastyczne. Z tego też względu warto jak najwcześniej pozbyć się szkodliwych nawyków takich jak gryzienie długopisu, obgryzanie paznokci czy nawet zbyt częste żucie gumy, które mogą skutkować nieprawidłowościami zgryzu. Także dziecięce ssanie kciuka czy zbyt długie używanie smoczka mogą powodować wady zgryzu, np. tyłozgryz i tzw. zgryz otwarty. Nieprawidłowo rozwijający się narząd żucia u dziecka można poznać po niedomykających się lub napiętych ustach. Wtedy ryzyko okluzji w wieku dorosłym rośnie. Warto także pilnować, by plomba zakładana przez dentystę była odpowiednio dopasowana i nie przeszkadzała w buzi – radzi stomatolog.
Jeśli więc widzisz ten problem u swojego kilku - kilkunastoletniego dziecka, powinnaś działać zawczasu i zadbać o jej / jego prawidłowy zgryz. To nie tylko inwestycja w tzw. Hollywood smile, ale i profilaktyka chroniąca przed okluzją.
Złe nawyki
Podobno aż 30 procent osób, które zaciskają zęby i nimi zgrzytają nie ma pojęcia i nie zdaje sobie nawet sprawy, że to robi. Dlatego często dowiadujemy się o problemie dopiero kiedy zgłaszamy się do stomatologa. Dobry dentysta powinien zauważyć taką tendencję i coś nam w jej sprawie doradzić. Dlatego warto dwa razy do roku chodzić na kontrolę stomatologiczną i sprawdzać kondycję uzębienia. Skoro nie tylko próchnica może być dla naszego zdrowia niebezpieczna.
- Diagnostyka schorzenia składa się z wielu czynników. Po skontrolowaniu zgryzu, szczegółowym wywiadzie i wykonaniu szeregu badań, np. badania elektroniczną kalką T-scan, można wychwycić okluzję we wczesnym stadium i zaplanować indywidualną terapię jej leczenia. Wizyta u specjalisty jest niezbędna, tym bardziej, że okluzja może być pomylona przez pacjenta z erozją szkliwa, która jest innym schorzeniem, a daje podobne objawy. Przyczyną erozji są niszczące szkliwo kwasy znajdujące się w pożywieniu i żołądku – tłumaczy dr Dorota Stankowska.
Skoro często mylimy erozję szkliwa, związaną z jedzeniem (i niestety - nie dbaniem o higienę jamy ustnej), nie powinniśmy sami stawiać sobie diagnozy dotyczącej okluzji, tylko poradzić się eksperta. Podstawą leczenia jest wyrównanie kontaktu zębów górnych z dolnymi i prawidłowe położenie stawu skroniowo-żuchwowego.
- Chorobę okluzyjną można skutecznie leczyć za pomocą ekwilibracji czyli wyrównania zgryzu, zabiegów ortodontycznych, zabiegów rekonstruujących zęby oraz poprzez operacje ortognatyczne (zabiegi chirurgiczne). Poprzez te metody i coraz większą ilość diagnozowanych przypadków z problemem okluzji, leczenie przynosi skutek i ulgę dla pacjentów – tłumaczy ekspert.
Jeśli wypracujesz u siebie lub u twoich dzieci czy partnera prawidłowy zgryz, zadbasz o to aby zęby były nie tylko myte po każdym posiłku, ale równe oraz zdrowe, inwestujesz nie tylko w swój lub ich piękny uśmiech. Ale zapobiegasz przykrym dolegliwościom jakimi są bóle głowy, oczu, problemy z żuciem (przeskakiwanie żuchwy) czy gryzieniem.
- Zęby się nie starzeją i - jeśli o nie odpowiednio dbamy - powinny nam służyć długie lata. Postępujące ścieranie się zębów to schorzenie, które wymaga leczenia stomatologicznego u doświadczonego specjalisty. Jeśli tego zabraknie, erozja szkliwa zębów postępuje i może doprowadzić do ich utraty – dodaje stomatolog.
Sama się właśnie zorientowałam, że podczas pisania mocno zaciskam zęby. Od dziś będę nad tym pracować, bo bardzo lubię swój biały, kompletny uśmiech.