Jak gryka pokonała szkorbut. Czyli o tym, jak witamina C ratuje ludzkość
Artykuł powstał we współpracy z firmą BioOrganic
20 stycznia 2015, 09:31·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 stycznia 2015, 09:31
Opowiemy Wam historię prawdziwą i pouczającą...
Dawno temu na głębokim morzu żeglarze poszukiwali lądów nieznanych i odkrywali tajemnice świata. Marynarze, którzy z wyprawy wracali do domu byli podwójnymi bohaterami. Po pierwsze odkrywali nieznane, po drugie szkorbut ich nie zabił. Szkorbut szalał w tym czasie niemal wszędzie, łamał najsilniejszych. Choroba to paskudna, która kiedyś często prowadziła do śmierci. Na morzu było coraz gorzej.
Reklama.
Przyszłych marynarzy łapano na ulicach lub „rekrutowano” w więzieniach. Wszyscy szukali rozwiązania, szamani ,znachorzy, magicy, uzdrowiciele zachodzili w głowę, co może pomóc ludzkości w walce ze szkorbutem. Chińczykom się udało, zainwestowali w nowoczesne statki i bezpieczeństwo zdrowotne. W ich ogromnych zapasach było już nie tylko mięso, miód i rum, ale również mnóstwo owoców, a przede wszystkim sita do kiełkowania ziaren, głównie gryki. Pomysł Chińczyków okazał się doskonały, pozwolił pozostawać im na morzu przez klika miesięcy. I co najważniejsze chińscy marynarze nie chorowali na szkorbut. witamina C w gryce uratowała im życie.
Dzisiaj do każdej ryby obowiązkowo dodajemy plasterek cytryny, tym samym nie lekceważymy witaminy C. L-askorbinowy z łac. oznacza bez szkorbutu. Szacuje się, że na morzach tylko w latach 1600-1800 na szkorbut, wywołany niedoborem witaminy C zmarła przerażająca liczba 1,2 – 1,3 mln. marynarzy.
Całkiem niedawno z Azji Wschodniej do Europy i Stanów Zjednoczonych przywędrowała „moda” na kiełki. Dobrze się stało, ponieważ naukowcy zainteresowali się życiodajnymi właściwościami zielonych kiełków gryki. I na podstawie ich badań my możemy odpowiedzieć na pytanie dlaczego Grykamina C?
Przede wszystkim Grykamina C jest w 100% naturalnym produktem, a samej gryki nigdy na świecie nie dotknęły modyfikacje genetyczne. Nie ma modyfikowanej gryki, ta roślina tego nie potrzebuje, doskonale rośnie i dojrzewa nawet w trudnych warunkach.
Kolejnym argumentem przemawiającym za Grykaminą C jest to, że jedna kapsułka zawiera 100mg kwasu L-askorbinowego to jest 125% dobowego zapotrzebowania na witaminę C.
A witamina C mówiąc bardzo ogólnie jest dobra na wszystko.
Szczegółowo, witamina C powinna być stosowana w takich przypadkach jak:
- Stany zapalne,
- choroby sercowo-naczyniowe,
- choroby reumatyczne,
- stres,
- choroby pasożytnicze,
- nowotwory,
- podwyższony cholesterol,
- awitaminoza, hipowitaminoza,
- gnilec i rozchwianie zębów,
- w okresie infekcji i okresach zdrowienia,
- w zespołach złego wchłaniania,
- w leczeniu zatruć substancjami powodującymi methomoglobinę,
- w utrudnionym gojeniu się ran i złamań,
- w skłonnościach do krwawień,
- przy wzmożonym wysiłku fizycznym,
- jako antyoksydant.
Dodatkowo witamina C bardzo korzystnie wpływa na skórę i spowalnia procesy starzenia się skóry.