Chciałabyś się zmienić. Czujesz, że to pora na wprowadzenie nowych zasad. Myślisz o sobie i wiesz, że sporo rzeczy wymaga pracy. Chciałabyś być lepszą kobietą, matką, po prostu lepszą sobą. Może nową, a może starą, ale w innym wydaniu. Potrzebny ci restart. Siadaj, weź kartkę, długopis, dwa głębokie wdechy i pisz!
Nie lubię w sobie
Napisz, bez ogródek, co cie drażni. Czego masz dość w swoim zachowaniu, co chciałabyś zmienić, a czego się pozbyć. Zacznij od wszystkich negatywnych myśli na swój temat. Jesteś niezorganizowana? Spóźniasz się? Łatwo denerwujesz? Spokojnie, weź kolejny oddech i pisz dalej! Nie krępuj się, pomyśl o tym jakbyś oceniała inną osobę, spójrz na siebie z boku. Wyobraź sobie, że siedzisz naprzeciwko siebie. Kogo widzisz? Jakie wady rzucają ci się w oczy? Albo pomyśl o tym,co innych w tobie denerwuje. Partner skarży się, że szybko tracisz cierpliwość? Pisz! Nie zastanawiaj się!
Czy próbowałam to zmienić
Czy kiedyś te wszystkie cechy, które wypisałaś, próbowałaś zmienić? Czy starałaś się, podejmowałaś wysiłki i próby? Tak? To w takim razie przeanalizuj po kolei, co nie wypaliło. Dlaczego poniosłaś porażkę. Postaraj się potraktować tamte wydarzenia nie jak klęskę, ale lekcję, która pomoże ci w przyszłości. One są twoimi wskazówkami, drogowskazami do tego by znaleźć odpowiednią, idealną dla ciebie metodę, do radzenia sobie z tym, co chciałabyś zmienić.
Jak mogę to zmienić
Weź długopis i napisz wszystkie możliwe pomysły na zmianę, jakie przychodzą ci do głowy. Chciałabyś schudnąć? Nie wychodziło poprzednio? Podjadałaś w pracy? Jak można to zmienić, żeby tym razem, nie popełnić podobnych błędów. Gotowanie w domu, catering, wywalenie wszystkich słodyczy z szafki w pracy, zostawianie pieniędzy w domu i zabieranie tylko jedzenia wyznaczonego na dany dzień? Każdy sposób jest dobry. Nie myśl na razie o tym, czy uda ci się go wcielić w życie. Chodzi o to, żebyś stworzyła jak najwięcej możliwości wyboru. Zobaczysz, że na twój problem jest wiele rozwiązań. Trzeba je tylko dostrzec.
Co realnie mogę zrobić
Masz już pewnie długą listę? Teraz weź czerwony flamaster i wykreśl to, czego wiesz, że nie uda ci wykonać. Wykorzystaj swoje doświadczenie. Przeczytaj raz jeszcze, co chciałabyś zmienić i zastanów się jak te rzeczy, których nie lubisz w sobie, mogą wpływać na obraną przez ciebie strategię. Pamiętaj, że lepiej skupić się na jednej metodzie niż na 5. Im więcej sposobów zostawisz na swojej liście, tym większa szansa, że o połowie zapomnisz i zwyczajnie ich nie wykonasz.
Lubię w sobie
Uff. Teraz zrobi się przyjemniej. Jesteś jeszcze ze mną? Dawaj! Pisz co w sobie lubisz. Nie krzyw się, tylko bierz długopis i pisz. Na pewno są w tobie rzeczy, które uwielbiasz lub wiesz, że inni uwielbiają. Doceń siebie. Nikt tego nie widzi, możesz się uśmiechnąć, spojrzeć w lustro i powiedzieć “lubię w sobie…”. Dziwnie? Nie ociągaj się, mów dalej. Miło? Przyjemnie? Po wypisaniu wszystkich negatywnych rzeczy na swój temat, to całkiem budujące powiedzieć teraz coś pozytywnego.
Ułóż plan
Uśmiechnięta? Super. Idziemy dalej. Teraz skup się. Masz przed sobą listę rzeczy do zmiany, listę sposobów na zmianę i listę rzeczy, które lubisz w sobie. Postaraj się połączyć to, co jest twoją wadą, z tym co jest twoją zaletą. Spóźniasz się - wada do zmiany, dobrze działasz pod presją - zaleta. Na tej zasadzie znajdź pomiędzy tymi cechami wspólny mianownik. Następnie spójrz na listę sposobów, które pomogą w zmianie. Co pasuje? Hmm… np. wyznaczanie sobie małych celów. A teraz spójrz jak to się układa - spóźniasz się, ale dobrze działasz pod presją, więc wyznaczasz sobie małe cele. Codziennie rano wyznacz sobie cel do zrealizowania, na daną godzinę, tak żebyś czuła presję i potrzebę osiągnięcia celu. To oczywiście dość ogólny przykład, ale rozumiesz zasadę?
Ustal nagrody
Jeśli to ci pomaga, to postaraj się ustalić system motywacyjny. Gdy osiągniesz pewien cel, zafunduj sobie nagrodę. Wcześniej rozplanuj kiedy i jakie one będą.
Poproś o pomoc rodzinę
Sama nie dajesz sobie rady? Trudno, nie ma co się załamywać! Masz rodzinę, partnera, koleżankę obok siebie? Poproś ich o pomoc. Postaraj się dokładnie opowiedzieć o tym, co zamierzasz i o tym jakie masz wobec nich oczekiwania. Ustal zasady ich nadzoru. Powiedz co może się wydarzyć i jak chciałabyś żeby reagowali. Takie wsparcie jest bardzo przydatne.