
REKLAMA
Oj kochani w końcu mogę być dumna, że się udało, podejść było tyle, ale wiecznie Nam coś wypadało w momencie kiedy zaczynaliśmy poważną naukę, a to choroby, a to jelitówki i tak ciągle coś. Wzięłam się w zasadzie za synka coś na przełomie Maja/Czerwca i początki były trudne , bo jak chciało mu się siku to robił w gacie i leciało po nogawkach, bądź po prostu jak latał w mieszkaniu bez majtek, zrobił obok nocnika tak jak by na złość - płacz i pokazywanie pampersa, ale nie mama chodziła i śpiewała: Robię siku na nocniku - nie w pampersa ani gacie tylko na nocniku bracie, mały się wkurzał, ale odpuszczał i znów robił kałuże. Można stwierdzić, że straty są ogromne, haha zlał się nie raz na nową kanapę w salonie, podłogi to nie wiem ile razy ścierałam i myłam, swoje łóżko itd , a w domu czasem śmierdziało jak od bezdomnych koszmar.
Na plac zabaw gdy wychodziliśmy sikał w gacie i czekał jak go przebierzemy inaczej były sceny, ale często zdarzało się tak, że zapominaliśmy ubrań no chodził w zasikanych. Pewnego dnia poszłam na sposób, wiem , że mój synek lubi mazaki, ma mały stolik więc postawiłam stolik, mazaki i kartkę i przy tym nocnik i wiecie co ? Usiadł na nocniku - nagle go nie parzył i nawet mało tego zrobił Siusiu ! Pierwszy postęp, pierwszy sik w nocnik osiągnięty, co z tego jak za chwile zasikał kanapę czy obok nocnika, ale tak każdego dnia go męczyłam , tym nocnikiem, dawałam stolik mazaki, że nawet doszedł do takiego etapu, że rano gdy wstaje ściąga sam pampersa i idzie zrobić siusiu, jedyne co go przeraża to kupa na nocnik, ma straszne lęki i płacze :/ Ale powoli idziemy w tym kierunku by z majtek kupa jednak była robiona na nocnik.
Najważniejsza, dla dziecka jest dobra zachęta i minimum przekupstwa, bo gdy synek usłyszał, że jak zrobi na nocnik kupę dostanie loda to nawet nie wiemy kiedy i na nocniku była, fakt zdarzyło się to raz, ale to o czymś świadczy. Teraz z dumą mogę powiedzieć NOCNIK w końcu i u Nas, Pampersy są z Nami w nocy, ale rano ma suchego i pierwsze co wstaje to ściąga pampersa i robi siusiu do nocnika . Już teraz jak tylko czuje, że mu się chce szybko ściąga majteczki i gna na nocnik, zrobi i idzie wylać do wc albo do wanny po czym odkręca wodę i myje nocniczek ;)
U Nas stolik z mazakami był dobrym przekupstwem bo on nie ma tego na co dzień, od święta dostaje , dlatego to pomogło. Gdy byliśmy na wakacjach najgorsze było to, że zapomnieliśmy wziąć, ze sobą nocnik, mieliśmy jednorazówki, które w zasadzie 1 dnia poszły i czasem służyły jako dwu-trzy razówki. Gdy chodziliśmy po mieście pełnym różnych pamiątek był taki sklepik gdzie widziałam gąbki do zmywania, jakieś szczotki więc mówię do męża Ty idź zobacz czy nocnika tam nie ma - ten mnie wyśmiał, ale jak się okazało był za 4 euro :D Synek zobaczył nowy nabytek to się bardzo ucieszył , dzięki czemu moja nauka nie poszła na marne i mógł dalej kontynuować i pogłębiać wiedzę nocnikową. Na plaży, gdy nie mieliśmy nocniczka radził sobie też znakomicie haha wiadro , które służyło mu do zabawy podkładał sobie i robił do niego siusiu :D
Teraz z sikaniem do nocnika nie ma już problemów, wie że nocnik służy do tego. Jednak przychodzą takie dni kiedy chce Nam ewidentnie zrobić nazłość, wtedy specjalnie sika w majtki, albo koło nocnika. A gdy jesteśmy na mieście to wiadomo nocnika nie mamy, ale synek woła siusiu więc idziemy gdzieś w krzaczek i trzyma sobie siusiaczka, a wystarczyło że raz mu pokazałam i tak mu się to spodobało, że jak ma dobry humor to nawet do nocnika tak sika.
Robię siku na nocniku TAK TAK TAK ! ! ! Nie w pampersa, ani w gacie tylko na NOCNIKU bracie ! ! !