Utarło się, że niedzielny obiad to mięso, ziemniaki i jakaś surówka. Nie deprecjonuję bo sam lubię od czasu do czasu. Chcę jednak zaproponować alternatywę dla ziemniaka: buraki ćwikłowe, pieczone i kozim serem w akompaniamencie najbardziej chrupiącego kurczaka pod słońcem i soczystymi pieczarkami z patelni.
Składniki (2 osoby):
- 4 udka z kurczaka bez kości,
- 2 łyżki musztardy Dijon,
- 2 łyżki miodu (jeśli nie mamy płynnego miodu, należy najpierw rozpuścić go w garnku na wolnym ogniu),
- 1/3 łyżeczki pieprzu cayenne,
- 1/3 łyżeczki wędzonej papryki (może być słodka),
- 300 g pieczarek,
- 6 średnich buraków ćwikłowych,
- 2 łyżki masła,
- 1 łyżka oleju rzepakowego,
- 1/3 łyżeczki suszonego tymianku lub 2 gałązki świeżego,
- łyżka soku z cytryny,
- ząbek czosnku,
- sól,
- rolada lub twarożek z sera koziego,
Musztardę, olej, pieprz cayenne, paprykę, sok z cytryny, sól i miód połączyć. Następnie całość przelać do woreczka i włożyć udka. Dobrze wymasować aby mięso było zupełnie pokryte emulsją. Odstawić na godzinę.
Buraki wyszorować, zawinąć w folię aluminiową i piec w piekarniku nagrzanym do 180 C przez ok 1 h.
Udka przełożyć na nagrzaną patelnię i smażyć najpierw stroną ze skórą przez ok 4 min. następnie odwrócić i smażyć ok 3 min.
Na oddzielnej patelni roztopić masło, dodać posiekany czosnek i smażyć ok 30 sekund. Wrzucić pieczarki i tymianek i smażyć do zarumienienia z każdej strony.
Piekarnik przełączyć na opcję grillowania lub grzanie górne. Temperaturę ustawić na maksimum. Włożyć kurczaka z rozłożonym serem na skórce na najwyższą półkę i grillować do lekkiego roztopienia sera (ok 4 min).