
REKLAMA
Co prawda “każdy rozwód zaczyna się od małżeństwa”, ale nie każda kłótnia musi przecież oznaczać rozwód. Nieraz jest tak, że mąż/żona podskórnie czują, że przesadzili, albo, że tak naprawdę to jej/jego wina. Przeprosić nie pozwala duma, a odezwać się jakoś głupio. W MamaDu prezentujemy trzy niezawodne sposoby jak zakończyć “ciche dni”. Jeśli – drogie Panie – czujecie się winne sytuacji, to ten tekst jest dla Was. UWAGA, to jest punkt widzenia męskiego (i to przymrużonego) oka.
Sposób nr 1. Zepsuj coś. Tylko nie za bardzo.
Jakkolwiek światły i nowoczesny nie byłby mężczyzna to w głębi duszy czuje, że lepiej niż wszystkie kobiety świata zna się na naprawie różnych rzeczy. Kłopot w tym, że nie zawsze jest coś do naprawienia i wykazania się swoją nieprzeciętną męskością i znajomością tego, co to jest śrubokręt krzyżakowy. Żony, które chcą pogodzić się z mężem powinny więc:
Zepsuć coś. Najlepiej tak, aby wyglądało to na niezamierzone działanie wynikające z niezdarności i nieznajomości. Można np. poluzować bezpiecznik w samochodzie (“chciałam sama naprawić, ale nie potrafię”) albo powyciągać kable od telewizora (“odłączyły mi się przy odkurzaniu i nie wiem, jak to się podłącza”). W ostateczności można np. rozkręcić mikser i odłączyć w środku jeden, czy dwa kabelki (najpierw mikser trzeba odłączyć od prądu!).
b. Podkreślając swoją bezradność poprosić o pomoc przy naprawie wskazując, że na całym świecie tylko ON i nikt inny poradzi sobie z tym problemem.
Efekt będzie taki, że mężczyzna poczuje się niezwykle potrzebny i bardzo męski. Sytuacja stanie się pretekstem do rozmowy, a stąd dla dwójki kochających się ludzi już tylko mały krok do puszczenia w niepamięć sposób i kłótni.
UWAGA! Przed zepsuciem należy upewnić się, że maż dysponuje odpowiednimi umiejętnościami i sprzętem, aby dokonać naprawy. Inaczej sytuacja może wymknąć się spod kobiecej kontroli i pogłębić konflikt.
Sposób nr 2. Pograj w coś.
W domu cisza, a dorośli odzywają się tylko do dzieci? Jeśli – droga Pani – masz już tego dość, to można zastosować wariant “Gra”. W tym celu kobieta powinna wygodnie zasiąść przed telewizorem i odpalić na konsoli jedną z gier, które do tej pory wzbudzały w niej jedynie politowanie. FIFA, Call of Duty, GTA... Coś na pewno w domu się znajdzie.
Nie ma na świecie faceta, który – gdy już minie szok – nie będzie chciał się przyłączyć.
UWAGA! Oczywiście kobieta może wygrać, ale przypominamy, że całość miała na celu pogodzenie się z mężem…
Sposób nr 3. Usmaż czosnek i pietruszkę.
Zapach smażonego czosnku z pietruszką (lub innej ulubionej potrawy) zwabi do kuchni najbardziej obrażonego faceta. Perspektywa utraty ukochanej potrawy potrafi skłonić nawet najbardziej nieprzejednaną męską duszę do zgody.
Ludzie pobierają się z miłości
To nie są porady na ciemne i mroczne czasy, gdy konflikty małżeńskie mają fundamentalne podstawy. Gdy w grę wchodzą zdrada czy oszustwo. Raczej na “spory dnia codziennego”. Ludzie pobierają się przecież z miłości (zwykle) i niewielkie kłótnie raczej tego nie zmieniają. W gruncie rzeczy powrotu do normalnych relacji chcą wszyscy – wystarczy tylko dać do tego pretekst...
To nie są porady na ciemne i mroczne czasy, gdy konflikty małżeńskie mają fundamentalne podstawy. Gdy w grę wchodzą zdrada czy oszustwo. Raczej na “spory dnia codziennego”. Ludzie pobierają się przecież z miłości (zwykle) i niewielkie kłótnie raczej tego nie zmieniają. W gruncie rzeczy powrotu do normalnych relacji chcą wszyscy – wystarczy tylko dać do tego pretekst...