Wielkanocne rady rodzinne
Od Pasa w Dół
06 kwietnia 2015, 16:03·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 06 kwietnia 2015, 16:03Życzę Ci,żebyś wyszła za mąż… życzę Ci kupna domu z ogródkiem… życzę Ci żeby Wasza rodzina się w końcu powiększyła. Te pobożne życzenio-prośby tak naprawdę są oczekiwaniami innych wobec nas.
Zaczynasz się z kimś spotykać, rodzina pyta Cię, kiedy będzie ślub. Po ślubie odczuwasz parcie na dziecko, potem kolejne, a kiedy urodzą się bliźniaki słyszysz „ po co ci tyle dzieci”.
Masz mieszkanie, rodzina wymusza kupno domu, kupisz dom i zaczyna się komentowanie, że za duży, że w złym miejscu, że ogródek zaniedbany… nigdy nie jest w 100% dodrze.
Niestety, to najbliżsi najczęściej wcale nie są Ci życzliwi, sprawdza się stary pogląd, że z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach. Dookoła Ciebie jest zapewne tylko kilka osób, które potrafią się cieszyć Twoim szczęściem, cała reszta zupełnie zwyczajnie ciągnie Cię w dół.
Przy okazji świąt, kiedy przychodzi czas na życzenia, możesz się łatwo dowiedzieć, co Twoim bliskim w duszy gra, co ich niepokoi, albo czego Ci zazdroszczą.
A może ty chcesz mieszkać w 30-metrowym mieszkaniu z trójką dzieci, za to nie mieć jak wujek Stefan kredytu na 30 lat. Być może wprost przeciwnie do Twojej mamy, które cały swój wolny czas spędza na działce, chcesz zobaczyć kawałek świata. Nie każdy też musi mieć dzieci, jeśli nie czujesz potrzeby nie warto ich mieć.
Nie da się uszczęśliwić innych, kiedy samemu jest się niezadowolonym, pamiętajcie o tym i nie przejmujcie głupim gadaniem, nawet jeśli tak głupio gadają Twoi najbliżsi.
[i]Przy tej okazji składamy najserdeczniejsze i bardzo szczere życzenia :)