Reklama.
- Tak się cieszę, że zrobiłyśmy tego stwora - mówi zachwycona Krysia wpatrując się w dyniową paszczę wypełnioną zębami z wykałaczek.
- Ja też. Fajny wyszedł. Chociaż trochę straszny. Teraz zrobimy placki z miąższu, który wyjęłyśmy z dyni.

- Będą placki z mózgu dyni. Rany, ale super
- cieszy się Krysia.
Placki z mózgu dyni i marchewki


Potrzebujecie:
miąższ z wydrążonej dyni, starty na tarce. Pestki oczywiście wybieramy, oczyszczamy i suszymy – przydadzą się jako przekąska na zimowe wieczory
3-4 starte na tarce marchewki
szklanka mąki
szczypta soli
4-5 łyżek cukru
jajko
odrobina oleju
jogurt naturalny/ sok z malin/cukier puder

Do pracy:
Startą marchewkę i dynię mieszamy w misce wraz z mąką, jajkiem, cukrem i szczyptą soli. Jeśli masa jest zbyt rzadka – dosypujemy więcej mąki. Na patelni rozgrzewamy olej. Nakładamy masę – 2 łyżki stołowe na jeden placek. Smażymy z obu stron na niezbyt dużym ogniu. Wykładamy placki na talerz i odsączamy tłuszcz papierowym ręcznikiem. Możecie jeszcze oprószyć placki odrobiną cukru pudru. Na każdego placuszka możecie też dodać kleks z jogurtu naturalnego lub soku malinowego. My wybrałyśmy sok malinowy.
logo
logo
logo
logo
logo