zbiory własne
REKLAMA
Czas przerwy świątecznej, to dla mnie okres zwolnienia obrotów, ciszy i spokoju, to czas nadrabiania zaległych lektur...
Zabrałam się, więc do lektury "Niezwykły rodzic". Okładka promuje, że jest to książka o współczesnym rodzicielstwie "lekko, zabawnie, niezwykle mądrze", ale nie dajcie się zwieść, że jest to lekka lektura! Dlaczego?
Dr Tomasz Srebnicki w wywiadzie z Beatą Pawłowicz opowiada o dzisiejszym spojrzeniu na rodzicielstwo, na rolę rodzica i współczesne problemy... Dlaczego nie jest to lekka lektura, przecież forma wywiadu daje czytelnikowi pozór rozmowy przy kawie...? Bo autor podejmuje bardzo wiele mądrych kwestii dotyczących bycia rodzicem, całego systemu rodzinnego i problemów z jakimi mierzą się dzisiejsze dzieci/ młodzi ludzie, "obdzierając" nas z ułudy, będąc szczerym do bólu.
Czy podczas wchodzenia w rolę rodzica realizujemy potrzeby dziecka czy może własne (niezaspokojone w czasach, kiedy sami byliśmy dziećmi)? Dlaczego czasami wchodzimy w rolę nadopiekuńczości? Czy dbamy o dobro dziecka, czy może "używamy go" do własnych celów...? Dlaczego żona "wyprasza" męża z łóżka, gdy rodzi się dziecko? Od czego ucieka pod płaszczykiem dobra i bezgranicznej miłości do swojej pociechy? Dlaczego trudno nam zaakceptować odrębność naszego dziecka, wolimy "szyć" mu całożyciowy garnitur na naszą miarę? Pytań można mnożyć wiele...
Ale czy jesteśmy już w tak beznadziejnej sytuacji, że nie możemy stać się "nie-zwykłym rodzicem"??? Według mnie - nie! Książka zawiera wiele ćwiczeń do pracy własnej, odkrywając nasze przekonania i sfery, którym należy się przyjrzeć...
Jakim rodzicem należy być? Świadomym! Swoich ograniczeń, niezaspokojonych potrzeb, które realizujemy w związku oraz z własnym dzieckiem, przekonań, które ograniczają nasze patrzenie na rzeczywistość...
Lektura nie-lekka, ale bardzo mądra!
Drugą lekcję w tym świątecznym okresie zaserwowała mi Christel Petitcollin w książce "Jak mniej myśleć"...
Masz w głowie niekończącą się taśmę myśli, jesteś nadwrażliwy na bodźce, twoje poczucie sprawiedliwości przeszkadza w kontaktach w pracy i życiu prywatnym, a może twoje dziecko ma spektrum autyzmu??? To lektura dla Ciebie!
Dlaczego część populacji odstaje od reszty? Być może są (jesteście) "nadwydajni mentalnie"? Czyli jacy? Wyjątkowi? Ponadprzeciętni? Prawopółkulowi!
Ale co to oznacza, musicie odkryć sami!
Miłej lektury!