
Przypadkiem po jednym z poprzednich wpisów na blogu, czytając komentarze, uświadomiłam sobie, że jestem dziwną matką. Tak. Dziwną. Wychowuję dziecko, czy też, jak wolą niektórzy opiekuję się dzieckiem inaczej niż zwykło się w naszym kraju opiekować maluchem lub też inaczej niż się o tej opiece mówi oficjalnie.